Tesla zmienia Hawaje w ekologiczny raj

Pod koniec ubiegłego roku Tesla i SolarCity pokazały całemu światu społeczność maleńkiej wysepki Ta‘u, leżącej w archipelagu Amerykańskich wysp Samoa, która z pomocą ich technologii może normalnie funkcjonować tylko dzięki wykorzystywaniu energii pochodzącej ze źródeł...

Pod koniec ubiegłego roku Tesla i SolarCity pokazały całemu światu społeczność maleńkiej wysepki Ta‘ū, leżącej w archipelagu Amerykańskich wysp Samoa, która z pomocą ich technologii może normalnie funkcjonować tylko dzięki wykorzystywaniu energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych ().

Teraz firmy stworzone przez Elona Muska udowodniły, że w podobny sposób mogą egzystować w pełni ekologicznie również o wiele większe społeczności np. na Hawajach.

Na poniższym filmie możecie zobaczyć, jak Tesla i SolarCity wykorzystały naturalne bogactwo wyspy Kauai, czyli dużo życiodajnych promieni słonecznych, poprzez dużą farmę fotowoltaiczną i magazyny energii PowerPack.

Dzięki takiemu rozwiązaniu nie marnuje się żaden promyk, gdyż wyspa zasilana jest w nocy energią zgromadzoną w trakcie słonecznego dnia.

Farma słoneczna o mocy 13 MW zbudowana jest z 54978 paneli fotowoltaicznych, a energia gromadzona jest w 272 PowerPackach o łącznej pojemności 52 MWh.

To wszystko sprawia, że tysiące szczęśliwych mieszkańców rajskiej wyspy Kauai zaoszczędzi każdego roku aż 6 milion litrów paliwa, a na co dzień egzystuje tylko i wyłącznie na energii uzyskanej ze źródeł odnawialnych, czyli tak, jak powinno to wyglądać w prawdziwym raju.

Tesla ma na swoim koncie więcej tak wspaniałych inwestycji. Ostatnio Elon Musk podjął wyzwanie rządu Australii i zaangażował się w projekt budowy największego na świecie magazynu energii, który powstaje w Australii ().

Źródło: Tesla/SolarCityYouTube / Fot. Tesla/SolarCity

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas