Test nowego silnika rakietowego SpaceX Merlin 1D - czuć moc!

SpaceX, razem z innymi komercyjnymi przedsięwzięciami, ma przejąć od NASA pałeczkę jeśli chodzi o loty orbitalne, a być może także dalej - jeśli chodzi o podbój kosmosu. A konieczna jest do tego technologia - w tym silniki rakietowe. Oto najnowszy z nich - Merlin 1D podczas testu w McGregor, w Teksasie. Oglądając ten filmik można wręcz poczuć jego moc - podkręćcie tylko głośność i basy.

SpaceX, razem z innymi komercyjnymi przedsięwzięciami, ma przejąć od NASA pałeczkę jeśli chodzi o loty orbitalne, a być może także dalej - jeśli chodzi o podbój kosmosu. A konieczna jest do tego technologia - w tym silniki rakietowe. Oto najnowszy z nich - Merlin 1D podczas testu w McGregor, w Teksasie. Oglądając ten filmik można wręcz poczuć jego moc - podkręćcie tylko głośność i basy.

SpaceX, razem z innymi komercyjnymi przedsięwzięciami, ma przejąć od NASA pałeczkę jeśli chodzi o loty orbitalne, a być może także dalej - jeśli chodzi o podbój kosmosu. A konieczna jest do tego technologia - w tym silniki rakietowe. Oto najnowszy z nich - Merlin 1D podczas testu w McGregor, w Teksasie. Oglądając ten filmik można wręcz poczuć jego moc - podkręćcie tylko głośność i basy.

Przez 185 sekund testu silnik ten był w stanie wytworzyć ponad 66 tysięcy kilogramów ciągu - a więc wystarczającą ilość aby wynieść w powietrze rakietę Falcon 9. Merlin 1D jest nowszą wersją silnika z serii Merlin, który był używany w trzech pierwszych lotach Falcona 9 - w tym także w ostatnim locie, podczas którego Dragon dotarł na Międzynarodową Stację Kosmiczną.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy