Testy lasera na morzu

Niedawno mogliście przeczytać o planach wprowadzenia przez US Navy niewiarygodnie mocnego lasera zdolnego do niszczenia praktycznie każdego statku, pojazdu czy samolotu. Po pierwszych testach urządzenia na morzu konstruktorzy są o krok bliżej do zrealizowania swoich założeń.

Niedawno mogliście przeczytać o planach wprowadzenia przez US Navy niewiarygodnie mocnego lasera zdolnego do niszczenia praktycznie każdego statku, pojazdu czy samolotu. Po pierwszych testach urządzenia na morzu konstruktorzy są o krok bliżej do zrealizowania swoich założeń.

Niedawno mogliście przeczytać o planach wprowadzenia przez US Navy zdolnego do niszczenia praktycznie każdego statku, pojazdu czy samolotu. Po pierwszych testach urządzenia na morzu konstruktorzy są o krok bliżej do zrealizowania swoich założeń.

Nim laser będzie gotowy na zatopienie pierwszego statku, odbyć się musi szereg różnego rodzaju testów. Jeden z nich miał miejsce u wybrzeży Kalifornii. Naukowcy postanowili przeprowadzić próbę urządzenia na pełnym morzu, dlatego zainstalowali je na pokładzie niszczyciela USS Paul Foster. Pierwszym celem był niewielki dmuchany ponton wyposażony w dwa silniki.

Reklama

Próba mimo fal, których wysokość sięgała 4 metrów zakończyła się powodzeniem. Obie jednostki były oddalone od siebie o około 2 km. Przetestowany laser miał moc ok 15 kW docelowo lasery półprzewodnikowe mają osiągać wartości przekraczające 100 kW.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy