Thor zostanie kobietą

Marvel postanowił parę dni temu rozsierdzić nieco swoich fanów ogłaszając, że w niedługim czasie Thor zostanie kobietą. Tak, to nie pomyłka - blond-włosy, dzierżący młot i ciskający piorunami bohater inspirowany nordycką mitologią już niedługo będzie płci żeńskiej.

Marvel postanowił parę dni temu rozsierdzić nieco swoich fanów ogłaszając, że w niedługim czasie Thor zostanie kobietą. Tak, to nie pomyłka - blond-włosy, dzierżący młot i ciskający piorunami bohater inspirowany nordycką mitologią już niedługo będzie płci żeńskiej.

Marvel postanowił parę dni temu rozsierdzić nieco swoich fanów ogłaszając, że w niedługim czasie Thor zostanie kobietą. Tak, to nie pomyłka - blond-włosy, dzierżący młot i ciskający piorunami bohater inspirowany nordycką mitologią już niedługo będzie płci żeńskiej.

Decyzja ta oburzyła fanów komiksów nawet bardziej niż zaprezentowanie 3 lata temu Milesa Moralesa - nowego Spider-mana o czarnym kolorze skóry czy obsadzenie w roli filmowego Heimdalla czarnoskórego Idrisa Elby. Tutaj sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana, bo jak z nordyckiego boga można zrobić kobietę?

Reklama

Cała kwestia rozbija się o to, że w komiksowym uniwersum Marvela Thor nie jest zaczerpnięty bezpośrednio z mitologii, a tylko nią inspirowany i nie jest on de facto bogiem lecz moc daje mu jego młot - Mjöllnir - co jest wynikiem czaru rzuconego przez Odyna, który chciał ukarać Thora za nieposłuszeństwo.

A zatem skoro moc tkwi nie w samej postaci lecz w przedmiocie scenarzyści Marvela doszli do wniosku, że "każdy kto jest godzien dzierżyć [Mjöllnir]" może być także kobietą, bo w sumie czemu nie?

Na razie nie wiadomo jaka dokładnie historia będzie stała za przekazaniem mocy nowej postaci, ale nastąpić to może na dwa sposoby - "stary" Thor zginie lub też stanie się niegodny dzierżyć swój młot na dobre wobec czego utraci moc, którą przejmie jakaś kobieta.

Marvel chce pewnie w ten sposób wykorzystać bardzo dobrze wypromowaną, popularną postać aby uczynić ukłon w stronę fanek komiksów, których jest niemal tyle samo co fanów, a które mogą dziś czuć się niedocenione przez

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy