Tomasz Bagiński robi filmową adaptację Wiedźmina

Fani Wiedźmina proszeni są o uwagę. Doczekaliśmy się spełnienia marzeń, o których mówiło się już rok temu. Okazuje się, że powstaje film, opowiadający dzieje Geralta z Rivii, a za jego reżyserię odpowiada znany doskonale Tomasz Bagiński. Jego doświadczenie, uznanie w branży oraz zamiłowanie i powiązania z serią gier wideo Wiedźmin, nastrajają pozytywnie co do finalnego efektu.

Fani Wiedźmina proszeni są o uwagę. Doczekaliśmy się spełnienia marzeń, o których mówiło się już rok temu. Okazuje się, że powstaje film, opowiadający dzieje Geralta z Rivii, a za jego reżyserię odpowiada znany doskonale Tomasz Bagiński. Jego doświadczenie, uznanie w branży oraz zamiłowanie i powiązania z serią gier wideo Wiedźmin, nastrajają pozytywnie co do finalnego efektu.

Polskich twórców, z Tomaszem Bagińskim jako reżyserem na czele, wspierać będzie studio Sean Daniel Company, które odpowiedzialne jest za produkcję filmów z serii Mumia. Za scenariusz odpowiadać będzie zaś Thania St. John („Buffy: Postrach Wampirów”, „Chicago Fire” oraz „Grimm”), a producentami zostali Jarosław Sawko i Piotr Sikora (Platige Films) oraz Jason Brown (Sean Daniel Company).

Oby tylko scenarzystka nie zrobiła z Wiedźmina kolejnego Zmierzchu...

Jak się okazuje film będzie wstępem do całej serii, ale nie zdradzono jeszcze żadnych szczegółów na ten temat. Nie podano też żadnych informacji na temat obsady. W każdym razie dobrze, że Saga o Wiedźminie, porównywana do bijącej rekordy popularności Gry o Tron, doczeka się ekranizacji. Jest szansa, że pomoże ona nam zapomnieć o nieudolnej próbie sfilmowania Wiedźmina, podjętej w 2001, przez naszych twórców. W rolę Geralta wcielił się wtedy Michał Żebrowski.

Premiera filmu jest planowana na 2017 rok.

Tomasz Bagiński jest współwłaścicielem Platige Image, jej Dyrektorem Kreatywnym i reżyserem wielu filmów reklamowych, dla między innymi takich klientów jak: Nike, Xbox, Pepsi, Ubisoft, BBC i Fiat. Jego film krótkometrażowy Sztuka spadaniaotrzymał prestiżową nagrodę BAFTA, a film Katedra był nominowany do Oscara.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas