Toyota również pracuje nad AI

Przed nieprzemyślanym rozwojem AI ostrzegają nas regularnie Elon Musk i Stephen Hawking, ale Toyota postanowiła właśnie dołączyć do badań nad sztuczną inteligencją, które będzie prowadziła wspólnie z naukowcami z MIT i z Uniwersytetu Stanforda.

Przed nieprzemyślanym rozwojem AI ostrzegają nas regularnie Elon Musk i Stephen Hawking, ale Toyota postanowiła właśnie dołączyć do badań nad sztuczną inteligencją, które będzie prowadziła wspólnie z naukowcami z MIT i z Uniwersytetu Stanforda.

Przed nieprzemyślanym rozwojem AI ostrzegają nas regularnie Elon Musk i Stephen Hawking, ale Toyota postanowiła właśnie dołączyć do badań nad sztuczną inteligencją, które będzie prowadziła wspólnie z naukowcami z MIT i z Uniwersytetu Stanforda.

W ciągu pięciu najbliższych lat japoński producent samochodów ma zainwestować 50 milionów dolarów we wspólne ośrodki badawcze, które prowadzić ma dr Gill Pratt, który wcześniej współpracował między innymi z DARPA - Agencją Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności dostarczającą nowych zabawek amerykańskiemu wojsku.

Reklama

Pratt zdradza, że w ramach tego projektu badawczego chce stworzyć bezpieczniejszy świat poprzez stworzenie samochodu, który nigdy nie będzie odpowiedzialny za jakikolwiek wypadek. Ale jednocześnie zapowiada on, że kierowca wcale nie stanie się zbędny - chce on zrobić bowiem to wszystko bez zbierania jakiejkolwiek przyjemności z prowadzenia auta.

Naukowcy z MIT i z Uniwersytetu Stanforda, którzy mają brać udział w projekcie, potwierdzają tylko, że skupiać ma się on na bezpieczeństwie dodając, że samochód przyszłości ma być, ich zdaniem, nie rumakiem, biernie wykonującym nasze polecenia, ale partnerem, który będzie nas osłaniał.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy