Trudny początek serii Le Mans 2011

Do niecodziennej sytuacji doszło na inauguracyjnym wyścigu serii Le Mans 2011. Podczas startu po zapaleniu się zielonego światła wybuchło potężne zamieszanie. Zobaczcie dlaczego.

Do niecodziennej sytuacji doszło na inauguracyjnym wyścigu serii Le Mans 2011. Podczas startu po zapaleniu się zielonego światła wybuchło potężne zamieszanie. Zobaczcie dlaczego.

Do niecodziennej sytuacji doszło na inauguracyjnym wyścigu serii Le Mans 2011. Podczas startu po zapaleniu się zielonego światła wybuchło potężne zamieszanie. Zobaczcie dlaczego.

Winny całej sytuacji był samochód bezpieczeństwa i ukształtowanie toru. Po zapaleniu się zielonego światła nie wiedzieć czemu Audi pełniące rolę samochodu bezpieczeństwa nie zjechało z trasy wyścigu. Kierowcy jadący z przodu stawki widząc to myśleli, że nadal obowiązuje żółta flaga zabraniająca wyprzedzania. Mniej szczęścia miały samochody znajdujące się kilka miejsc dalej. Kiedy Audi schowało się za obniżeniem terenu widzieli tylko zielone światło i z pełną mocą ruszyli do przodu.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy