Uber pragnie latających taksówek typu VTOL

Uber, czyli firma oferująca tanie przewozy w coraz większej liczbie miast świata, jest znienawidzony przez korporacje taksówkarskie, a nawet zakazany w niektórych krajach świata. Kilka miesięcy temu informowaliśmy Was, że firma planuje poszerzyć swoją ofertę o coś...

Uber, czyli firma oferująca tanie przewozy w coraz większej liczbie miast świata, jest znienawidzony przez korporacje taksówkarskie, a nawet zakazany w niektórych krajach świata. Kilka miesięcy temu informowaliśmy Was, że firma planuje poszerzyć swoją ofertę o coś...

Uber, czyli firma oferująca tanie przewozy w coraz większej liczbie miast świata, jest znienawidzony przez korporacje taksówkarskie, a nawet zakazany w niektórych krajach świata. Kilka miesięcy temu informowaliśmy Was, że firma o coś, co bardzo spodoba się ludziom z grubszym portfelem.

Teraz wiemy już, że Uber przenosi się wysoko ponad ziemię i nie interesują go tylko helikoptery, ale również zamierza stworzyć całą flotę specjalnych, w pełni ekologicznych, powietrznych taksówek typu VTOL. Firma myśli o wykorzystaniu tego typu statków powietrznych, gdyż są one zdolne do pionowego startu i lądowania oraz świetnie sprawdzają się w miejskich dżunglach.

Reklama

Całą ideą programu Uber Elevate są takie kwestie jak: uzyskanie wyższego bezpieczeństwa, wydajności, obniżenie kosztów transportu, poziomu hałasu i minimalny wpływ na istniejącą infrastrukturę miejską. Uber liczy, że uda mu się zejść z poziomem hałasu do zaledwie 67 dB przy przelocie na wysokości do 76 metrów. Pomóc w osiągnięciu tego celu ma zastosowanie wielu małych wirników.

Projekt elektrycznej taksówki typu VTOL. Fot. Uber.

Na pokład w pełni elektrycznych maszyn ma wchodzić do 4 osób, które będą podróżowały z prędkością od 150 do 400 km/h, w iście luksusowych warunkach, na wysokości do 3000 metrów.

Uber póki co nie dysponuje żadną maszyną typu VTOL, ale wiemy, że nad takimi pojazdami pracuje m.in. NASA czy DARPA. Prawdopodobnie firma zbuduje swój nowy, ekologiczny, tani i niezwykle praktyczny środek transportu przyszłości wraz z inżynierami z tych agencji.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama