Ulepszony Remington dla armii

Jak to mówią snajperzy jeden strzał, jeden trup, teraz nabiera nowego wydźwięku. W ręce amerykańskich snajperów już jesienią trafi udoskonalony model popularnego Remingtona M24.

Jak to mówią snajperzy jeden strzał, jeden trup, teraz nabiera nowego wydźwięku. W ręce amerykańskich snajperów już jesienią trafi udoskonalony model popularnego Remingtona M24.

Jak to mówią snajperzy "jeden strzał, jeden trup", teraz nabiera nowego wydźwięku. W ręce amerykańskich snajperów już jesienią trafi udoskonalony model popularnego Remingtona M24.

Armia zdecydowała się na taki krok w odpowiedzi na zwiększające się zagrożenie ze strony terrorystów i bojowników na froncie, między innymi w Iraku i Afganistanie. W karabinie zostanie przeprojektowana lufa, która teraz zwiększy zasięg ostrzału do nawet ponad 1 kilometra.

Zostanie także udoskonalony tłumik, który znacząco zmniejszy huk i rozbłysk towarzyszący wystrzałowi. Nowa wersja karabinu będzie mogła współpracować także z najnowszymi noktowizorami. Kontrakt opiewa na łączną sumę 5,6 mln dolarów.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy