Ultradźwiękowa lewitacja w skali makro

Naukowcy nad lewitacją z pomocą stojącej fali dźwiękowej pracują już od lat 70. ubiegłego wieku, jednak na przeszkodzie ku temu stał jeden duży problem - nie można było unieść obiektu większego niż długość używanej fali dźwiękowej. Ale w końcu udało się go obejść.

Naukowcy nad lewitacją z pomocą stojącej fali dźwiękowej pracują już od lat 70. ubiegłego wieku, jednak na przeszkodzie ku temu stał jeden duży problem - nie można było unieść obiektu większego niż długość używanej fali dźwiękowej. Ale w końcu udało się go obejść.

Naukowcy nad lewitacją z pomocą stojącej fali dźwiękowej pracują już od lat 70. ubiegłego wieku, jednak na przeszkodzie ku temu stał jeden duży problem - nie można było unieść obiektu większego niż długość używanej fali dźwiękowej. Ale w końcu udało się go obejść.

Pracującym wspólnie fizykom z Wielkiej Brytanii i Brazylii udało się ostatnio unieść i utrzymać w powietrzu kulkę ze styropianu, która jest 3.6-krotnie większa od długości fali ultradźwiękowej utrzymującej ją w powietrzu.

Sekretem okazało się tu stworzenie fali stojącej pomiędzy transduktorami, a unoszonym obiektem. A jeszcze lepsze jest to, że obiekt jest trzymany zarówno w pionie jak i w poziomie, co oznacza, że nie trzeba go dodatkowo w inny sposób utrzymywać w miejscu, by nie odleciał w bok.

Reklama

Czy to oznacza początek ery latających (z pomocą ultradźwięków) deskorolek i samochodów? Niestety nie, bo technologia ta działa tylko ze stacjonarnymi obiektami. Przynajmniej póki co.

Źródło: , Zdj.: By Peter nussbaumer [ or ],

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL