Upał zrobi z Ciebie przestępcę

Jak się okazuje sytuacja pogodowa ma gigantyczny wpływ na ilość popełnianych w danym czasie przestępstw. Bezpieczniej możemy się czuć zimą niż latem.

Jak się okazuje sytuacja pogodowa ma gigantyczny wpływ na ilość popełnianych w danym czasie przestępstw. Bezpieczniej możemy się czuć zimą niż latem.

Jak się okazuje sytuacja pogodowa ma gigantyczny wpływ na ilość popełnianych w danym czasie przestępstw. Bezpieczniej możemy się czuć zimą niż latem.

Złodzieje, którzy napadają na ludzi na ulicach najbardziej nie lubią mrozów i wszelkiego typu opadów.

Szansa, że zostaniemy okradzeni podczas ulewy czy śnieżycy jest minimalna. Jeszcze mniejszy odsetek kradzieży i rozbojów zdarza się podczas silnych mrozów. Im niższa jest temperatura, tym mniej złodziejaszków pojawia się na ulicach.

Bardzo ciekawą sytuację mieliśmy w styczniu 2006 roku podczas fali największych od lat mrozów. W dniach, gdy temperatura spadała poniżej minus 10-15 stopni zanotowano rekordowo niską ilość przestępstw, czy to napadów na ludzi, czy też włamań do sklepów. Ulice nawet największych miast w mrokach nocy były zupełnie opustoszałe. Mroźna aura skutecznie odstraszyła przestępców.

Reklama

Jednak jest też typ pogody, który złodzieje lubią najbardziej. To oczywiście lato, gdy wysoka temperatura zmusza nas do porzucania ciepłego ubrania. Upał ma też bardzo niekorzystne oblicze, a mianowicie wpływa silnie na ludzką psychikę. Im wyższa jest temperatura, tym u każdego człowieka zwiększa się możliwość napadów złości. Gdy temperatura przekracza 30 stopni nawet niewielkie nieporozumienie może się skończyć awanturą. Najlepiej widoczne jest to na ulicach większych miast, gdzie w upalne letnie dni aura staje się nie do wytrzymania.

Odsetek napadów i rozbojów spośród wszystkich dni w całym roku przypada właśnie na najbardziej upalne wieczory i noce. Ilość przestępstw zwiększa także suchy i ciepły wiatr halny, co zauważalne jest na południu Polski. Nie można nie wspomnieć o kluczowych wydarzeniach ze świata, które również miały duży związek z pogodą.

Przykładowo przez całą falę zamieszek wywołanych przez imigrantów na przedmieściach Paryża i innych francuskich miast, od 20 października do 15 listopada 2005 roku, temperatura utrzymywała się na rekordowo wysokim poziomie blisko 10 stopni powyżej normy wieloletniej, w dodatku panował długotrwały brak opadów, co jesienią nie jest normalnym zjawiskiem. Zamieszki zupełnie wygasły dopiero podczas pierwszych opadów deszczu i znacznego ochłodzenia.

Tymczasem wiatr okazał się kluczowym zjawiskiem 16 kwietnia 2007 roku, gdy na Politechnice Stanu Wirginia w USA doszło do największej szkolnej strzelaniny w dziejach Stanów Zjednoczonych w której zginęły 32 osoby. W mieście Blacksburg szalała wichura i padał śnieg, który w kwietniu jest wyjątkowo rzadkim zjawiskiem. Służba pogodowa wydała wtedy ostrzeżenie przed silnym wiatrem. Zanim zaczął padać śnieg na miasto runęły największe deszcze w całej historii pomiarów.

To tylko niektóre przykłady znaczącego wpływu pogody na zachowania zdesperowanych ludzi. Od zawsze wiadomo, że pogoda ma silny wpływ na nasze samopoczucie i jak się okazuje nie tylko za sprawą nagłych wahań ciśnienia, ale o wiele bardziej skomplikowanych wpływów i zależności opadu, siły wiatru, wilgotności powietrza, a także temperatury. Ten ostatni czynnik ma znaczny wpływ na ból. Im wyższa jest temperatura, tym większe zagrożenie bólami głowy, zwłaszcza tymi najsilniejszymi, czyli migrenowymi. Artykuł powstał przy współpracy z serwisem

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy