Uwaga, rakieta!

Japończycy mają bardzo rozwinięty system wczesnego ostrzegania o katastrofach naturalnych - o zbliżającym się trzęsieniu ziemi informuje nie tylko w automatycznych komunikatach telewizja, lecz wysyłane są także powiadomienia na telefony komórkowe. A niedługo system ten ma ostrzegać także o wystrzelonych przez wrogie państwa rakietach balistycznych.

Japończycy mają bardzo rozwinięty system wczesnego ostrzegania o katastrofach naturalnych - o zbliżającym się trzęsieniu ziemi informuje nie tylko w automatycznych komunikatach telewizja, lecz wysyłane są także powiadomienia na telefony komórkowe. A niedługo system ten ma ostrzegać także o wystrzelonych przez wrogie państwa rakietach balistycznych.

Japończycy mają bardzo rozwinięty system wczesnego ostrzegania o katastrofach naturalnych - o zbliżającym się trzęsieniu ziemi informuje nie tylko w automatycznych komunikatach telewizja, lecz wysyłane są także powiadomienia na telefony komórkowe. A niedługo system ten ma ostrzegać także o wystrzelonych przez wrogie państwa rakietach balistycznych.

Już teraz dostęp do takich ostrzeżeń mają lokalne władze jednak urząd Fire and Disaster Management Agency (FDMA), który zajmuje się prowadzeniem systemu J-Alert, uważa, że lepiej trafiać do ludzi bezpośrednio.

Reklama

Nowa usługa ostrzegać ma nie tylko o wystrzeleniu rakiet balistycznych, lecz także o atakach terrorystycznych czy innych wywołanych przez człowieka zagrożeniach w okolicy, a będzie ona dostępna za darmo dla klientów trzech największych japońskich operatorów - Softbank, NTT DoCoMo oraz KDDI.

System startuje dziś, a z pewnością jego wprowadzenie przyspieszyła swoimi ostatnimi wyczynami Korea Północna i Chiny, z którymi Japonia ma coraz bardziej napięte stosunki.

Tak ostrzeżenia wyglądały tuż przed trzęsieniem ziemi i tsunami w 2011 roku:

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy