Volkswagen likwiduje 23 tys. miejsc pracy

Volkswagen z pewnością odczuwa efekty afery spalinowej, a odszkodowania i wszystkie inne akcje z nią związały nadszarpnęły finanse koncernu. Jednym ze sposobów walki z osłabieniem ma być gigantyczna restrukturyzacja, która dotknie 23 tys. pracowników.

Volkswagen z pewnością odczuwa efekty afery spalinowej, a odszkodowania i wszystkie inne akcje z nią związały nadszarpnęły finanse koncernu. Jednym ze sposobów walki z osłabieniem ma być gigantyczna restrukturyzacja, która dotknie 23 tys. pracowników.

Volkswagen z pewnością odczuwa efekty afery spalinowej, a odszkodowania i wszystkie inne akcje z nią związały nadszarpnęły finanse koncernu. Jednym ze sposobów walki z osłabieniem ma być gigantyczna restrukturyzacja, która dotknie 23 tys. pracowników.

Jak obiecują władze firmy, restrukturyzacja nie oznacza wyrzucenia na bruk. Większość z pracowników zostanie przesunięta do firm współpracujących bądź należących do VW. Część pracowników, kwalifikujących się na emerytury, zostanie na nie wysłana.

Reklama

Plan oszczędności Volkswagena ma doprowadzić do rocznego wzrostu na poziomie 3,7 mld euro już na przełomie dekad. Oznacza to, że Volkswagen zamierza całkowicie wygrzebać się z kłopotów w ciągu najbliższych 2–3 lat.

Jak deklaruje Volkswagen, firma ta ma się bardzo mocno skoncentrować na pojazdach elektrycznych. Wynikiem ma być otwarcie kilku całkowicie nowych fabryk, produkujących takie pojazdy. Zostaną one zlokalizowane w Zwickau, Kassel, Wolfsburgu i Brunszwiku. Zaowocuje to powstaniem ok. 9 tys. nowych miejsc pracy.

Wygląda na to, że Volkswagen nazywany specjalistą od diesli, próbuje teraz szybko zmienić profil, aby maksymalnie zniwelować i szybko odrobić straty.

 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy