VW Beetle z 1974, który przejechał tylko 90 km

Stare samochody odnajdowane po latach są zazwyczaj w takim stanie, że słońce prześwituje przez ich skorodowaną blachę. Jednak zdarzają się nieliczne wyjątki i trafiają się prawdziwe perełki. Patrząc na nie, trudno dać wiarę, że mają tyle lat. Zerknijcie na tego „garbusa” z 1974 roku, który wygląda jak nowy.

Stare samochody odnajdowane po latach są zazwyczaj w takim stanie, że słońce prześwituje przez ich skorodowaną blachę. Jednak zdarzają się nieliczne wyjątki i trafiają się prawdziwe perełki. Patrząc na nie, trudno dać wiarę, że mają tyle lat. Zerknijcie na tego „garbusa” z 1974 roku, który wygląda jak nowy.

Volkswagen, model 1303, rok produkcji 1974, trafia do Włoch. Jego właścicielem staje się starszy pan, potrzebujący go w zasadzie tylko po to, aby dostać się do kościoła. W sumie korzystał z niego przez cztery lata i przejechał łącznie 90 kilometrów. Nie, nie ma tu mowy o pomyłce. Nic więc dziwnego, że samochód wciąż wygląda, jakby opuścił linię montażową w fabryce.

Przez te wszystkie lata „garbus” stał sobie w garażu. Teraz ma być wystawiony na aukcję, a jak twierdzą ludzie przygotowujący go do zbycia, wymagał jedynie niewielkiej kosmetyki, aby przywrócić mu dawną świeżość. Nie muszę chyba dodawać, że samochód ma wszystkie oryginalne części, nietknięty lakier oraz oryginalne opony, zamontowane w fabryce w Wolfsburgu. Nowy właściciel dostanie także cały komplet instrukcji, dowód sprzedaży od dilera z 1974 roku, jak również książkę serwisową, w której nie pojawiła się ani jedna adnotacja.

Firma Silverstone Auctions z Danii wystawi go na aukcję. Cena wywoławcza za pojazd to 40 tys. Euro, a aukcja odbędzie się 28 maja.

Źródło zdjęć: Silverstone Auctions

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas