W 2015 roku zatrzymujemy zegary

Międzynarodowa Służba Ruchu Obrotowego Ziemi i Systemów Odniesienia Międzynarodowej Asocjacji Geodezji (IERS) mieszcząca się w Obserwatorium paryskim w roku 2015 zatrzyma na sekundę atomowe zegary. To wszystko w celu skompensowania ruchu rotacyjnego Ziemi, który codziennie zwalnia o dwie tysięczne części sekundy.

Międzynarodowa Służba Ruchu Obrotowego Ziemi i Systemów Odniesienia Międzynarodowej Asocjacji Geodezji (IERS) mieszcząca się w Obserwatorium paryskim w roku 2015 zatrzyma na sekundę atomowe zegary. To wszystko w celu skompensowania ruchu obrotowego Ziemi, który codziennie zwalnia o dwie tysięczne części sekundy.

Ostatnio sekunda (zwana sekundą przestępną) została w ten sposób dodana w 2012 roku i wiele z firm produkujących oprogramowanie nie było na to gotowych przez co sporo aplikacji, stron internetowych i usług przestało na krótki czas działać, pojawiły się też problemy w systemie Linux.

Wszystko przez NTP (Network Time Protocol) - który automatycznie synchronizuje czas z atomowymi zegarami. Większość aplikacji korzystających z NTP nie wiedziała po prostu co zrobić z dodatkową sekund - Google opracowało nawet w tym celu specjalny algorytm, który stopniowo dodaje do systemów milisekundy.

Pierwsza zmiana tego typu została wprowadzona w 1972, a ta tegoroczna będzie 26. z kolei - co oznacza, że od roku 1972 ziemia zwolniła o 26 sekund względem atomowych zegarów.

Zmiana nastąpi 30 czerwca, który po prostu będzie miał 86401 sekund - ta dodatkowa pojawi się na zegarach atomowych jako 11:59:60.

Jak zwykle w przypadku zmiany pojawiają się obawy o działanie systemów bardzo zależnych od dokładnego czasu - zwłaszcza nawigacji i systemów giełdowych. Zwolennicy zmiany twierdzą jednak, że to dzięki niej czas jest zgodny z wschodem i zachodem Słońca.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas