W Indiach powstanie pierwsza elektrownia na tor

Tor jest metalem z grupy aktynowców, który swoja nazwę zawdzięcza nordyckiemu bogowi piorunów. Jest on powszechnie stosowany w metalurgii, lecz od jakiegoś czasu mówi się, że może być także przyszłością energetyki - gdyż jestidealnym paliwem jądrowym. A jako pierwsi z jego magii skorzystają mieszkańcy Indii.

Tor jest metalem z grupy aktynowców, który swoja nazwę zawdzięcza nordyckiemu bogowi piorunów. Jest on powszechnie stosowany w metalurgii, lecz od jakiegoś czasu mówi się, że może być także przyszłością energetyki - gdyż jestidealnym paliwem jądrowym. A jako pierwsi z jego "magii" skorzystają mieszkańcy Indii.

Tor może być paliwem jądrowym przyszłości z tego względu, że w przeciwieństwie do uranu występuje on powszechnie; w niektórych reaktorach można go zużyć kompletnie przez co nie powstają groźne odpady, a do tego w reaktorach na tor można spalać odpady radioaktywne z uranowych elektrowni atomowych. Do tego jest on dużo bezpieczniejszy niż klasyczne elektrownie jądrowe.

Sam w sobie tor nie generuje elektryczności, najpierw w reaktorze zmienia się go w uran-233 - zupełnie bezpieczny izotop nie nadający się do budowy broni atomowej.

Dlatego cały świat będzie uważnie przyglądał się Indiom, gdzie w ciągu 5 najbliższych lat ma powstać bezpieczny reaktor na tor typu AHWR (Advanced Heavy Water Reactor), który ma stanąć w samym sercu Delhi lub Bombaju. Pokazuje to jak ogromna jest różnica w bezpieczeństwie tych elektrowni - klasyczne elektrownie jądrowe zawsze stawia się w dużej odległości od większych skupisk ludzi.

Indie posiadają obecnie najbardziej zaawansowany i najdroższy program budowy elektrowni na tor na całym świecie. Niżej możecie zobaczyć pochodzący jeszcze sprzed 2 lat pokaz technologii Indii w tej dziedzinie:

Cały indyjski program atomowy składa się z trzech faz. Pierwsza, w trakcie której właśnie się znajdujemy polega na budowie elektrowni atomowych na uran. Druga ma polegać na budowie szybkich reaktorów, a trzecia - na budowie elektrowni na tor.

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas