W końcu złapano boską cząstkę?

Nieuchwytny bozon Higgsa - hipotetyczna cząstka elementarna, która miałaby nadawać masę wszystkim innym cząstkom we wszechświecie prawdopodobnie została w końcu złapana przez naukowców obsługujących LHC. Fizycy są bardzo podekscytowani, gdyż może to być największa rewolucja w fizyce od 100 lat.

Nieuchwytny bozon Higgsa - hipotetyczna cząstka elementarna, która miałaby nadawać masę wszystkim innym cząstkom we wszechświecie prawdopodobnie została w końcu złapana przez naukowców obsługujących LHC. Fizycy są bardzo podekscytowani, gdyż może to być największa rewolucja w fizyce od 100 lat.

Nieuchwytny bozon Higgsa - hipotetyczna cząstka elementarna, która miałaby nadawać masę wszystkim innym cząstkom we wszechświecie prawdopodobnie została w końcu "złapana" przez naukowców obsługujących LHC. Fizycy są bardzo podekscytowani, gdyż może to być największa rewolucja w fizyce od 100 lat.

Odkąd w grudniu zeszłego roku pojawił się pierwsze doniesienia o odkryciu tej cząstki w Wielkim Zderzaczu Hadronów, naukowcy zajęci byli analizowaniem wyników, aby potwierdzić swoje odkrycie.

Reklama

I prawdopodobnie im się to udało - matematyk Peter Woit napisał na swoim blogu, że "mamy coś co wygląda tak jak bozon Higgsa powinien wyglądać". Według niego pojawiły się nowe dane, które niemal na pewno potwierdzają istnienie tej cząstki.

W grudniu zeszłego roku w LHC dane wskazywały na wynik wyższy niż 3 sigmy. Sigma w statystyce oznacza odchylenie standardowe, 3 sigmy oznaczają, że istnieje 0.13% szansa iż wynik został uzyskany losowo. Dla fizyków wysokiej energii jest to zbyt dużo - twardym dowodem jest dla nich dopiero 5 sigm, a więc zaledwie 0.000028% szansa, że wynik został uzyskany losowo.

Teraz pojawiają się plotki, że w dwóch niezależnych eksperymentach w LHC udało się zyskać wynik zbliżony do 4 sigm - a więc możemy być prawie w 100% pewni, że odkryto długo poszukiwaną cząstkę.

Bozon Higgsa jest jedynym brakującym ogniwem rządzącego obecnie światem fizyki Modelu Standardowego, który opisuje wszystkie znane cząstki i siły, za wyjątkiem siły grawitacji. Zgodnie z Modelem Standardowym to właśnie bozon Higgsa nadaje masę pozostałym cząstkom – kwarkom i leptonom.

Naukowcom tak ciężko te cząstki odnaleźć ze względu na to, że ich masa, a co za tym idzie – energia konieczna do ich wytworzenia nie jest znana. Dodatkowo są one wysoce niestabilne i szybko znikają w chmurze innych, bardziej popularnych cząstek, które dobrze maskują ich obecność.

Odkrycie bozonu Higgsa może być zatem prawdziwą rewolucją w fizyce, także z tego względu, że po odkryciu może on mieć inne właściwości niż zakładają teoretycy. Jakiekolwiek odchylenia od teorii sugerowałyby istnienie innej, nieznanej nam fizyki poza Modelem Standardowym.

Już teraz pojawiają się informacje, że odkrycie zostanie ogłoszone podczas Międzynarodowej Konferencji Fizyki Wysokich Energii w Melbourne na początku lipca (trwa ona od 4 do 11).

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy