W kosmosie będą mogły powstać banki nasienia

Japończycy przeprowadzili bardzo ciekawy eksperyment, który miał na celu sprawdzić, czy plemniki przetransportowane w kosmos i znajdujące się przez jakiś czas w stanie nieważkości, po powrocie będą później nadawały się do wykorzystania do zapłodnienia...

Japończycy przeprowadzili bardzo ciekawy eksperyment, który miał na celu sprawdzić, czy plemniki przetransportowane w kosmos i znajdujące się przez jakiś czas w stanie nieważkości, po powrocie będą później nadawały się do wykorzystania do zapłodnienia...

Japończycy przeprowadzili bardzo ciekawy eksperyment, który miał na celu sprawdzić, czy plemniki przetransportowane w kosmos i znajdujące się przez jakiś czas w stanie nieważkości, po powrocie będą później nadawały się do wykorzystania do zapłodnienia.

Liofilizowany materiał genetyczny pobrany od myszy został dostarczony na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Po 9 miesiącach pobytu w kosmosie powrócił na Ziemię, gdzie naukowcy wykorzystali go do zapłodnienia z wykorzystaniem metody in-vitro.

Okazuje się, że urodzone myszy są całkowicie zdrowe, i to na przestrzeni kilku pokoleń. Płodność i wskaźniki urodzeń były podobne do zdrowych myszy, poczętych w warunkach naturalnych.

Reklama

Zdrowe myszy z kosmicznych plemników. Fot. PNAS/JAXA.

To wielki sukces, oznacza to bowiem, że ludzkość będzie mogła stworzyć banki nasienia na eksplorowanych przez nas w przyszłości obiektach kosmicznych oraz spokojnie i bezpiecznie się replikować. Najważniejsze, że będą one mogły służyć również jako zabezpieczenie naszej cywilizacji na wypadek globalnej zagłady.

W przeszłości astrobiolodzy również wykonywali podobne eksperymenty. W 1988 roku niemieccy naukowcy wysłali w rakiecie spermę byka na orbitę. Odkryto wówczas, że plemniki mogą pływać dużo szybciej w małej grawitacji, ale nie wykazano na skutek tego zwiększonej płodności.

Później na orbitę wysłano rybie ikry. Normalnie rozwijały się podczas 15-dniowego lotu orbitalnego, co oznacza, że krótkotrwała wyprawa w kosmos wcale nie musi skończyć się zaburzeniami w procesie rozmnażania czy rozwoju płodów.

Źródło: / Fot. NASA/JAXA/PNAS

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy