Wciąż szkoda Lecha...

Lech Poznań to jedyny obecnie polski klub, który miał szansę coś sobą zaprezentować w Lidze Europejskiej. Dlatego tym większa szkoda, że Kolejorz nie zdołał przejść Bragi, która jest zespołem będącym zdecydowanie w zasięgu klubu z Wielkopolski.

Lech Poznań to jedyny obecnie polski klub, który miał szansę coś sobą zaprezentować w Lidze Europejskiej. Dlatego tym większa szkoda, że Kolejorz nie zdołał przejść Bragi, która jest zespołem będącym zdecydowanie w zasięgu klubu z Wielkopolski.

Lech Poznań to jedyny obecnie polski klub, który miał szansę coś sobą zaprezentować w Lidze Europejskiej. Dlatego tym większa szkoda, że "Kolejorz" nie zdołał przejść Bragi, która jest zespołem będącym zdecydowanie w zasięgu klubu z Wielkopolski.

Żal jest tym większy, jeśli się ponownie obejrzy skrót najlepszych akcji spotkania. Stracone bramki Lecha (szczególnie pierwsza) to najzwyklejszy pech. Natomiast zero goli strzelonych, to już chyba jeszcze większy pech. W kilku akcjach zabrakło dosłownie kilkunastu centymetrów, by piłka jednak wylądowała w siatce Portugalczyków. Przeszłości jednak nie zmienimy. Możemy jedynie podziękować "Kolejorzowi" za walkę do końca.

Reklama

Na awans do kolejnej rundy, gdzie Lech miał szansę spotkać się z Liverpoolem liczyli również kibice poznańskiego klubu, którzy dość tłumnie wybrali się do ciepłej Portugalii. Oto ich dumny przemarsz przez ulice Bragi:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy