Więcej osób ginie od leków niż w wypadkach drogowych
Wypadki samochodowe są jedną z głównych przyczyn zgonów w krajach, gdzie motoryzacja stoi na wysokim poziomie. Jednym z nich są Stany Zjednoczone, w których według statystyk przypada najwięcej samochodów na mieszkańca. Jednak jak pokazują badania liczba śmiertelnych wypadków spadła do tego stopnia, że w USA łatwiej zginąć od zatrucia niż na drodze.
Wypadki samochodowe są jedną z głównych przyczyn zgonów w krajach, gdzie motoryzacja stoi na wysokim poziomie. Jednym z nich są Stany Zjednoczone, w których według statystyk przypada najwięcej samochodów na mieszkańca. Jednak jak pokazują badania liczba śmiertelnych wypadków spadła do tego stopnia, że w USA łatwiej zginąć od zatrucia niż na drodze.
Badania opublikowane przez amerykańską agencję Narodowe Centrum Statystyk Zdrowotnych dobitnie wskazują, o ile większym zagrożeniem dla życia mieszkańców USA są leki. Powszechnie uważało się, że to właśnie wypadki samochodowe prowadzą do największej ilości zgonów. Ich liczba w w roku 2010 wyniosła 32.885 osób, które zginęły na drogach całych Stanów Zjednoczonych.
Więcej bo aż 41 000 osób poniosło śmierć z powodu zatrucia organizmu lekami, z których aż 90% przypisywana jest na receptę, a wśród nich dominującą rolę odgrywają Vicodin i morfina.
Choć prawie 33 000 zgonów na drogach wciąż jest kolosalną liczbą to wyraźnie widać jak przez ostatnie na poprawę sytuacji podróżnych wpłynęły ostre normy ustanowione przez rządowe agencje odpowiedzialne za bezpieczeństwo na drogach. I choć ogólna liczba wypadków wzrosła to przynoszą one coraz mniej ofiar śmiertelnych. Taki stan rzeczy cieszyć może nie tylko kierowców, ale również firmy ubezpieczeniowe, które w związku z tym ponoszą niższe koszty.
Źródło: