Wielkie sprzątanie światowych oceanów

Jednym z największych wysypisk jest Wielka Pacyficzna Plama Śmieci, na którą składa się dryfujące skupisko 4 milionów ton śmieci i plastikowych odpadów, utworzone przez prądy oceaniczne w północnej części Oceanu Spokojnego, między Kalifornią a Hawajami...

Jednym z największych wysypisk jest Wielka Pacyficzna Plama Śmieci, na którą składa się dryfujące skupisko 4 milionów ton śmieci i plastikowych odpadów, utworzone przez prądy oceaniczne w północnej części Oceanu Spokojnego, między Kalifornią a Hawajami...

Amerykańska Agencja Kosmiczna (NASA) i Narodowa Administracja Oceanów i Atmosfery postanowiły zaprezentować w obrazowy sposób, jak powstają oceaniczne wysypiska śmieci, które w tej chwili mają powierzchnię trzech kontynentów afrykańskich.

Jednym z największych wysypisk jest Wielka Pacyficzna Plama Śmieci, na którą składa się dryfujące skupisko 4 milionów ton śmieci i plastikowych odpadów, utworzone przez prądy oceaniczne w północnej części Oceanu Spokojnego, między Kalifornią a Hawajami.

Ten globalny problem ludzkości już niedługo jednak może odejść w zapomnienie. Kilka dni temu, pełnym sukcesem zakończyła się bowiem ekspedycja zwiadowcza do Wielkiej Pacyficznej Plamy Śmieci, zwana Mega Expedition by Ocean Cleanup. Ustalono w trakcie niej, że w 2020 roku rozpocznie się wielkie sprzątanie Plamy.

Reklama

To największe w historii ludzkości przedsięwzięcie zostanie zrealizowane przy pomocy bardzo ciekawego systemu. Jest to pomysł, który powstał w głowie 19-letniego Boyana Slata. Polega on na wrzuceniu do wody tysięcy boi łączących ze sobą pływające w pełni automatyczne stacje przetwarzania odpadów.

Plastikowe odpady, pchane prądami morskimi, trafiać mają samodzielnie do stacji, które automatycznie (zasilane energią słoneczną) będą odseparowywać sztuczne śmieci od materii organicznej, która mogłaby się tam przypadkiem dostać.

Slat po raz pierwszy pomysł ten zaproponował w pracy napisanej do szkoły, jednak był on tak dobry, że dzięki niemu wygrał wiele konkursów i zwrócił na siebie uwagę naukowców zajmujących się morskim życiem.

Tymczasem ponad 100 naukowców sprawdziło ten niezwykły system w obszarze Wielkiej Pacyficznej Plamy Śmieci i stwierdzili oni jednomyślnie, że to po prostu działa, dlatego chcą go teraz zastosować na większą skalę.

Miejsce morskiej katastrofy ekologicznej zostało odkryte w 1997 przez Charlesa Moore’a. Na całym świecie takich plam jest o wiele więcej, co możecie zobaczyć na powyższej animacji.

Szacuje się, że tylko w wodach Oceanu Spokojnego znajduje się aż 100 milionów ton śmieci, które w większej części bynajmniej nie stanowią zwartej masy, lecz zawiesinę, która w ławy sposób wchłaniania jest przez organizmy zwierząt.

Zarówno pył plastikowy, jak i większe odpady, trafiają do sieci troficznej. Niestrawne elementy, blokując układ pokarmowy, powodują śmierć zwierząt morskich, w tym ponad miliona ptaków i 100 tysięcy ssaków rocznie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama