Wisła w małym dołku?
Wiosna w wykonaniu piłkarzy Wisły Kraków nie zaczęła się zbyt dobrze. Inauguracyjne spotkanie, które przypadło na mecz z Arką zakończył się uratowanym w ostatniej chwili zwycięstwem 1:0. Później w Pucharze Polski przyszła już niemała kompromitacja, kiedy to Biała Gwiazda sensacyjnie przegrała na własnym boisku z I-ligowym Podbeskidziem Bielsko-Białą. Czy podobnie będzie z Ruchem Chorzów?
Wiosna w wykonaniu piłkarzy Wisły Kraków nie zaczęła się zbyt dobrze. Inauguracyjne spotkanie, które przypadło na mecz z Arką zakończył się uratowanym w ostatniej chwili zwycięstwem 1:0. Później w Pucharze Polski przyszła już niemała kompromitacja, kiedy to "Biała Gwiazda" sensacyjnie przegrała na własnym boisku z I-ligowym Podbeskidziem Bielsko-Białą. Czy podobnie będzie z Ruchem Chorzów?
Po blamażu 0:1 w pucharze kraju kibice liczą na efektowne zwycięstwo z 12 w tabeli Ekstraklasy drużyną. Sami piłkarze także wierzą w osiągnięcie dobrego rezultatu, gorąco namawiając na przybycie dzisiejszego dnia na Reymonta.
Wicelider tabeli ma wszelkie predyspozycje, by w wieczornym spotkaniu odprawić piłkarzy "Niebieskich" z kwitkiem. Rzecz w tym, że w meczu z Podbeskidziem też miała. Być może "Biała Gwiazda" niepotrzebnie pozbyła się kilku kluczowych zawodników przed rozpoczęciem rundy. Odejście braci Brożków, czy Mariusza Pawełka mogło być zbyt dużymi stratami dla zespołu. Zastępcy, którzy przybyli z zagranicy chyba nie zdążyli się jeszcze w pełni wkomponować w drużynę, co bez skrupułów mógłby wykorzystać właśnie zespół z Chorzowa.
Czy waszym zdaniem dojdzie do niespodzianki?