Z cyklu najgłupsi złodzieje

Para złodziei z Ameryki wpadła w ręce policji po tym, jak znajomy ofiary zobaczył utracony przez nią w wyniku kradzieży pierścionek na portalu społecznościowym Facebook.

Para złodziei z Ameryki wpadła w ręce policji po tym, jak znajomy ofiary zobaczył utracony przez nią w wyniku kradzieży pierścionek na portalu społecznościowym Facebook.

Para złodziei z Ameryki wpadła w ręce policji po tym, jak znajomy ofiary zobaczył utracony przez nią w wyniku kradzieży pierścionek na portalu społecznościowym Facebook.

20-letnia Crystal Yamnitzky umieściła na swoim profilu zdjęcie przedstawiające wart 12 tysięcy dolarów pierścionek z podpisem "Patrzcie co Robby mi podarował. Tak bardzo go kocham".

Fotografię zobaczyła kuzynka pani Yamnitzky, która powiedziała o tym paru swoim znajomym, którzy z kolei nie omieszkali poinformować o całej sprawie policji - jako, że znali osobę, której ostatnio skradziono podobną biżuterię.

Reklama

Okazało się, że parę tygodni wcześniej Yamnitzky razem ze swoim chłopakiem - 21-letnim Robertem Driscollem byli w odwiedzinach u swojej bogatszej znajomej. Po pewnym czasie ofiara dopiero stwierdziła, że z jej domu zniknęły pieniądze i kosztowności - o łącznej wartości 16 tysięcy dolarów.

Policja chcąc dowiedzieć się, gdzie podziały się pochodzące z kradzieży przedmioty przesłuchały podejrzaną. Okazało się, że Driscoll sprzedał je wszystkie, łącznie z felernym pierścionkiem, za 250 dolarów w lombardzie.

Obecnie oboje oczekują w areszcie procesu - po tym jak nie wpłacili na czas kaucji.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy