Z oponką żyjemy dłużej?

Naukowcy, lekarze i specjaliści od spraw żywienia od dawna powtarzają, że otyłość jest jedną przypadłości, które mają ogromny wpływ na nasze zdrowie. Jednak raz na jakiś czas na światło dzienne wychodzą sensacyjne wyniki badań, które mówią, że nadwaga nie aż taka straszna jak ją malują. Niedawno opublikowany został raport, którego wnioski są dość zaskakujące.

Najnowsze badania przeprowadzone przez Centres for Disease Control and Prevention z USA dotyczące otyłości jasno wskazują, że znaczna nadwaga ma negatywny wpływ na stan naszego zdrowia i zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia różnego rodzaju chorób. Jednocześnie z badań tych wynika, że lekka otyłość może prowadzić do wydłużenia życia. W badaniu wykorzystano dane z ponad 3 milionów przypadków medycznych z całego świata.

Przeciwnicy tej teorii teorii zarzucają jej przede wszystkim oparcie wyników głównie na metodzie obliczania BMI (Body Mass Index), która należy do najprostszych i najpowszechniejszych, ale przy okazji do dość ogólnych. Indeks ten wylicza się poprzez podzielenie masy ciała przez wzrost. Prawidłowy wynik wynosi od 18,5 do 25, nadwaga i stopnia to przedział od 25 do 30, a kolejne progi przekraczane są po przekroczeniu poziomu 35 i 40 punktów. Wówczas mamy do czynienia z II stopniem otyłości i skrajną nadwagą nazywaną III stopniem.

Według badań amerykańskich naukowców, to właśnie osoby, które mieszą się w I stopniu nadwagi, według statystyk mogą żyć nieco dłużej nawet od osób charakteryzujących się idealna masą ciała. Jednak w raporcie uwzględniono jedynie długość życia nie skupiając się na stanie zdrowia. Dlatego tez może okazać się, że mimo tego, iż u osób z I stopniem otyłości śmierć może nastąpić nieco później, to stan zdrowia i liczba chorób na które cierpią jest znacznie wyższa.

Na koniec kompilacja, która chyba jest najlepszą motywacją do tego, by dbać o prawidłową masę ciała: