Zapach kolejnym hitem gier?

Gra Leisure Suit Larry 7 z 1997 roku jako pierwsza w historii próbowała wprowadzić rewolucyjny system zapachu w grach nazwany CyberSniff 2000. Jak się jednak okazało - nieskutecznie. Teraz, gdy technologia znacznie poszła do przodu - pomysł powraca.

Gra Leisure Suit Larry 7 z 1997 roku jako pierwsza w historii próbowała wprowadzić rewolucyjny system zapachu w grach nazwany CyberSniff 2000. Jak się jednak okazało - nieskutecznie. Teraz, gdy technologia znacznie poszła do przodu - pomysł powraca.

Gra Leisure Suit Larry 7 z 1997 roku jako pierwsza w historii próbowała wprowadzić rewolucyjny system zapachu w grach nazwany CyberSniff 2000. Jak się jednak okazało - nieskutecznie. Teraz, gdy technologia znacznie poszła do przodu - pomysł powraca.

System w grze wydanej przez Sierrę był nieco analogowy. Była to po prostu specjalnie spreparowana kartka, która zawierała określone zapachy ukryte pod kilkoma kwadracikami. W odpowiednim momencie gra mówiła, który kwadracik należy odkleić, aby poczuć np zapach morza. Cóż, technologia za tym stojąca była dość archaiczna, dlatego nie zwojowała rynku.

Reklama

Teraz podczas odbywających się w tym tygodniu targów Game Developer's Conference dwie firmy - Sensory Acumen oraz Scent Sciences - zaprezentowały swoje systemy wprowadzające zapach do gier wideo na miarę XXI wieku. Technologia stosowana przez obie firmy jest bardzo podobna - do naszego komputera lub konsoli podłączamy niewielkie pudełko przez USB lub bluetooth. W pudełku znajdują się kartridże zawierające kilkadziesiąt różnych olejków, które pod wpływem temperatury wydzielają zapach.

Systemy te są bardziej cyfrowe niż technologia z Larry'ego - gra sama miałaby przekazywać urządzeniu informacje kiedy i gdzie jaki zapach należy "odpalić". Możliwości jakie to daje są z pewnością interesujące - jako, że różne badania naukowe pokazują jak dużą część naszych przeżyć i wspomnień tworzą właśnie wrażenia odbierane zmysłem węchu. Wyobraźmy sobie więc ten zapach spalin i palonych opon grając w grę wyścigową czy też podczas grania w przygodówki zapach, który pomagałby nam odnajdować istotne ślady. Możliwości są wręcz nieograniczone.

Ciekawi jesteśmy czy tym razem się to przyjmie. Samo zapachowe pudełko ma kosztować około 60-70$, a kartridż z zapachami ma starczać na miesiące zabawy.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy