Ziemię minęła planetoida z własnym księżycem

2 dni temu, w poniedziałek (26.01), o godzinie 17:19, w odległości 1,2 miliona kilometrów od Ziemi, z prędkością 56 tysięcy kilometrów na godzinę, przeleciała planetoida 2004 BL86 o średnicy 320 metrów. Nie stanowiła dla nas zagrożenia...

2 dni temu, w poniedziałek (26.01), o godzinie 17:19, w odległości 1,2 miliona kilometrów od Ziemi, z prędkością 56 tysięcy kilometrów na godzinę, przeleciała planetoida 2004 BL86 o średnicy 320 metrów. Nie stanowiła dla nas zagrożenia...

2 dni temu, w poniedziałek (26.01), o godzinie 17:19, w odległości 1,2 miliona kilometrów od Ziemi, z prędkością 56 tysięcy kilometrów na godzinę, przeleciała planetoida 2004 BL86 o średnicy 320 metrów.

Nie stanowiła dla nas zagrożenia, ponieważ znalazła się trzykrotnie dalej niż Księżyc, ale w ujęciu astronomicznym, to naprawdę bardzo blisko.

Najciekawszą wiadomością był jednak fakt, że planetoida ta posiada własny księżyc! W instytucie Deep Space Network w Goldstone, w Kalifornii, udało się uwiecznić ją na 20 zdjęciach, na podstawie których przygotowano poniższy film.

Reklama

Widoczna jest na nim zarówno planetoida, jak i jej mały, bo o zaledwie 70-metrowej średnicy, księżyc. 

Przelot 2004 BL86 jest niecodziennym zjawiskiem, ponieważ żaden inny obiekt o takich rozmiarach nie zbliży się do Ziemi na taką odległość w ciągu następnych 12 lat.

A gdyby jednak uderzyła w Ziemię, jakich szkód moglibyśmy się spodziewać? Zniszczeniu uległby obszar o powierzchni Polski, zaś gdyby runęła do oceanu, wywołałaby tsunami o wysokości ponad 50 metrów, które zmiotłoby z powierzchni ziemi obszary nadmorskie na całej półkuli.

Na szczęście zderzenia planetoid o takich rozmiarach zdarza się średnio tylko raz na 200 tysięcy lat, więc wczoraj mieliśmy spore szczęście.

Planetoida nie była widoczna gołym okiem, ale nie straciliście wiele, ponieważ powyżej możecie zobaczyć animację z jej przelotu.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy