Zlokalizowano gen nocnych marków

Jeśli należycie do grona osób, które siedzą po nocach ucząc się, czytając książki, oglądając seriale czy filmy, a z rana macie problem z wstaniem, mamy dla Was wyjaśnienie, czemu właśnie tak się dzieje. Naukowcom ze Stanów Zjednoczonych i Turcji udało się zidentyfikować gen, który odpowiada za bycie nocnym markiem.

Jeśli należycie do grona osób, które siedzą po nocach ucząc się, czytając książki, oglądając seriale czy filmy, a z rana macie problem z wstaniem, mamy dla Was wyjaśnienie, czemu właśnie tak się dzieje. Naukowcom ze Stanów Zjednoczonych i Turcji udało się zidentyfikować gen, który odpowiada za bycie nocnym markiem.

Jeśli należycie do grona osób, które siedzą po nocach ucząc się, czytając książki, oglądając seriale czy filmy, a z rana macie problem z wstaniem, mamy dla Was wyjaśnienie, czemu właśnie tak się dzieje. Naukowcom ze Stanów Zjednoczonych i Turcji udało się zidentyfikować gen, który odpowiada za bycie nocnym markiem.

Gen CRY1 odpowiada za regulację cyklu dobowego, a jego mutacja, która występuje u niektórych ludzi powoduje spowolnienie tego zegara o około dwie, dwie i pół godziny. Oznacza to, że organizm takich osób jest przystosowany do chodzenia spać później właśnie o tyle czasu i o tyle czasu też naturalnie jest przesunięta jego czas wybudzania.

Reklama

Jak określają to autorzy badania, dla osób z tą mutacją doba jest zbyt krótka i osoby takie przez całe życie gonią za światem stworzonym przez ludzi z inaczej wyregulowanym wewnętrznym zegarem.

Po raz pierwszy udało się go zdiagnozować parę lat temu, gdy badano kobietę, która nawet po umieszczeniu w kontrolowanym otoczeniu bez telewizji, internetu czy nawet okien, miała przedłużony, 25-godzinny rytm dobowy. Badania genetyczne jej, a później jej rodziny wskazały na istnienie mutacji, którą następnie zidentyfikowano także u innych osób.

Liczy się, że globalnie problem ten dotyczyć może kilkuset milionów ludzi - 10% całej ziemskiej populacji, a fachowo zaburzenie takie określa się mianem zespołu opóźnionej fazy snu (DPSD, delayed sleep phase syndrome). Choć wydaje się to być problem dość błahy, to jednak może on prowadzić do dużo poważniejszych problemów medycznych począwszy od depresji i stanów niepokoju, przez cukrzycę po choroby układu sercowo-naczyniowego.

Pozytywne jest to, że cały cykl dobowy - nawet przesunięty w związku z mutacją CRY1 - kontrolowany jest przez zewnętrzne czynniki, a zatem osoby cierpiące z powodu DPSD, nocne marki, mogą żyć normalnie, jeśli tylko będą trzymać dyscyplinę.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy