Zmartwychwstały pies
Wielkie zdziwienie nastąpiło wśród pracowników pewnego schroniska dla zwierząt w Oklahomie, gdy jeden z psów, który został poddany eutanazji parę godzin wcześniej nagle zaczął szczekać z wnętrza kontenera.
Wielkie zdziwienie nastąpiło wśród pracowników pewnego schroniska dla zwierząt w Oklahomie, gdy jeden z psów, który został poddany eutanazji parę godzin wcześniej nagle zaczął szczekać z wnętrza kontenera.
Kilka dni temu przed schroniskiem ktoś porzucił 5 około trzymiesięcznych szczeniaków. Jednak władze i tak przepełnionego schroniska, biorąc pod uwagę nie najlepszą kondycję zwierzaków podjęły decyzję o ich uśpieniu.
Zostało to wykonane przy użyciu jednego zastrzyku w kończynę i drugiego w serce. 4 psiaki zostały uśpione skutecznie, jeden jak się okazało miał jednak zbyt dużą wolę przeżycia. Przed wrzuceniem ciał do kontenera, skąd później trafiłyby one do utylizacji, zwłoki zwierząt zostały sprawdzone przez lekarza weterynarii pod kątem ewentualnych oznak życia.
Jednak, jako że żadne nie zostały zaobserwowane - psy nie posiadały tętna oraz nie oddychały - zostały one wrzucone do kontenera znajdującego się na tyłach schroniska. Po jakimś czasie pracowników zaalarmowało szczekanie dobywające się z wnętrza metalowej trumny.
Okazało się, że jeden ze szczeniaków wrócił niespodziewanie do życia. I nie tylko wrócił on do życia, lecz w ciągu zaledwie jednego dnia od swojej egzekucji był on w stanie odzyskać prawie pełnię zdrowia. Obecnie przebywa on pod fachową opieką weterynarz Amandy Kloski, która twierdzi że jedynym co nęka psiaka są pasożyty, z którymi obecnie ona walczy. Poza tym jest on okazem zdrowia. Właśnie przeżył swoje pierwsze szczepienia i czeka na wybór odpowiedniego domu - po Wall-Ego (bo takie imię otrzymał szczeniak) zgłosiło się już kilkaset osób chętnych go zaadoptować.