Czy James Joyce był szpiegiem?

Słowo zapisane pozostaje, jak mówi przysłowie. A w wiedeńskich archiwach z okresu I wojny światowej znajduje się informacja, że sławny irlandzki pisarz James Joyce należał do zdrajców ojczyzny. To jednak nie wszystko - jego nazwisko widnieje w spisie "czeskich zdrajców". To może oznaczać tylko jedno: James Joyce był międzynarodowym szpiegiem! Czy to prawda?

James Joyce (po prawej) z Sylvią Beach
James Joyce (po prawej) z Sylvią BeachAFP

Pisarz na celowniku służb

Kiedy przebywał na terytorium Austro-Węgier, budził podejrzenia wśród urzędników, dlatego w jego sąsiedztwie umieszczono agentkę, której zadaniem było zyskać szczegółowe informacje o działaniach artysty. "Niejaka pani Lenasse już dwa razy tutaj węszyła, Bóg jeden wie, dlaczego" - pisał o zachowaniu donosicielki. Czy rzeczywiście mogła coś odkryć?

Boi się burzy i psów

Do końca życia bał się burzy, ponieważ jego pobożna ciotka wmawiała mu, że w ten sposób Bóg wyraża swój gniew. Poza tym stronił od psów - pamiętał bowiem, że jako pięciolatek został przez psa zaatakowany. W wieku 20 lat Joyce opuścił dom rodziców i udał się na studia medyczne do Paryża. Jednak już po paru miesiącach otrzymał telegram z Dublina: Matka umiera, przyjeżdżaj do domu.

Joyce usłuchał i wrócił, ale nie chciał klęknąć i modlić się przy jej łożu śmierci. Kiedy matka zmarła, młody Joyce zaczął dużo pić (nie różnił się w tym od ojca, który przepijał każdą pensję), jednocześnie imając się każdego pozwalającego zarobić zajęcia - był krytykiem literackim, nauczycielem, a nawet śpiewakiem. I wtedy spotkał pokojówkę Norę Barnacle (1884-1951).

Już w październiku tego samego roku Nora i James opuścili rodzinną Irlandię. Przez swoje zakochanie żadne z nich nie zauważyło, jak bardzo są różni pod względem charakterów i zainteresowań. Ślub się wówczas jednak nie odbył, miał miejsce dużo później, w 1931 r., kiedy mieli już dwoje dzieci (w tym samym roku umarł ojciec Joyce'a, co budzi podejrzenia, że Joyce poprosił Norę o rękę tylko po to, aby sprawić mu przyjemność). Miłość ostatecznie przeminęła.

Nora w listach do siostry skarżyła się, że Joyce to neurotyczny artysta i pijak. Wydawał więcej pieniędzy, niż zarabiał. Nora wypominała mu, że zniszczył jej życie i że pisze książki, które nie mają żadnego sensu. Mimo to została z nim do końca.

Wąsik? O to tu chodzi

"I właśnie tam ujawniła się skrywana wcześniej cecha jego charakteru. Od Nory pożyczał kosmetyki i przybory do układania włosów, pod nosem zapuścił elegancki wąsik. Wypełnił dziury po zepsutych zębach i kupił sobie nowy garnitur. Argumentował, że tutaj karierę buduje się na pięknych ubraniach i wąsiku" - pisał Anderson.

Ledwo jednak zadomowili się z Norą w Puli, już zostali stamtąd wyrzuceni przez austriackie władze. W 1905 r. policja wpadła na trop tajnej organizacji szpiegowskiej. Władze postanowiły rozprawić się z nimi raz a dobrze - z miasta wyrzucono wszystkich obcokrajowców. Również i tych niewinnych, jak choćby Joyce'a.

W 1914 r. życie wszystkich Europejczyków zdominowała I wojna światowa, a austriacka policja i urzędy zaczęły tropić "wrogo" myślących obcokrajowców. Cierniem w oku był dla nich Stanislaus, obywatel brytyjski będący stronnikiem Włochów. Brat Jamesa szybko został zatrzymany i internowany. To zdarzenie wpłynęło na uznanie także Jamesa Joyce'a za "zdrajcę stanu".

Wszystko przez brata

Co więcej, urzędnicy postanowili "otoczyć go opieką" donosicielki, wspomnianej już pani Lenasse. Cała sytuacja może wydawać się absurdalna, ale w czasie wojny, w ciągłej atmosferze podejrzliwości i nienawiści każdy szczegół mógł sprawić, że człowiek od razu trafi ał do kręgu podejrzanych.

Takie życie pod lupą było Joyce'owi zdecydowanie nie w smak, dlatego w 1916 r. opuścił Triest i z całą rodziną przeniósł się do neutralnej Szwajcarii. Jednak wieść o jego "szpiegowskiej" działalności najwyraźniej dotarła tam przed nim, ponieważ po przekroczeniu granicy musiał podpisać oświadczenie, że będzie równie neutralny jak to państwo.

W rezultacie również James Joyce, zwykły nauczyciel i pisarz, w oczach policyjnych biurokratów przemienił się w członka międzynarodowej sieci szpiegowskiej. Po zakończeniu wojny Stanislaus wrócił z internowania, a James Joyce, który szpiegiem nigdy nie był, napisał swoje najważniejsze dzieło - Ulissesa (1922) - i zyskał sławę.

Michał Kamiński

21 wiek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas