Dassault Mystere IV w Muzeum Lotnictwa Polskiego

Krakowskie Muzeum Lotnictwa Polskiego wzbogaciło się o nowy eksponat, myśliwsko-bombowy samolot odrzutowy Dassault Mystere IVA.

Mystere IV dotarł do Muzeum Lotnictwa Polskiego w częściach
Mystere IV dotarł do Muzeum Lotnictwa Polskiego w częściachJakub Link-LenczowskiINTERIA.PL/materiały prasowe

Dassault MD 454 Mystère IVA trafił do Krakowa na podstawie umowy depozytowej z amerykańskim Narodowym Muzeum Sił Powietrznych. Samolot, po złożeniu zostanie udostępniony zwiedzającym jako część wystawy poświęconej lotnictwu bojowemu lat 50. i 60. XX wieku.

Francuski odrzutowiec jest ciekawym i rzadko spotykanym w tej części Europy eksponatem. Powstał w latach 50. XX wieku jako realizacja polityki Marcela Dassault, wówczas jednego z pionierów rozwijających pierwszą generację samolotów myśliwskich o napędzie odrzutowym.

Mystere (z fr. tajemnica) to następca pierwszej francuskiej konstrukcji tego typu - Ouragan. Zgodnie z dewizą Marcela Dassault "efektywność i prostota" projekt zakładał dostosowanie wymiarów kadłuba do parametrów dostępnych wówczas silników odrzutowych. W przypadku Ouragan był to model Nene, natomiast Mystere został oblatany z silnikiem Rolls-Royce Tay 250.

Ten ostatni pozwolił zresztą na przekroczenie bariery dźwięku w 1952. Mystere IVA został wyposażony w silnik Hispano-Suiza Verdon 350 będacy odmianą modelu Rolls-Royce Tay. Dodatkowo przekonstruowano skos skrzydeł (przy okazji zmieniając ich profil) co pozwoliło na osiąganie prędkości Ma1.2. Uzbrojenie stanowiły dwa działka rewolwerowe DEFA kalibru 30 mm.

Egzemplarz o nr seryjnym 146 został oblatany 17 lutego 1956 roku. Służył we francuskich siłach powietrznych (Armee de l’Air). Był wykorzystywany podczas misji w Algierii. Po spisaniu ze służby został przebazowany do bazy RAF w Sculthorpe (Wielka Brytania) w maju 1978 roku. W czasie służby spędził w powietrzu 4255 godzin. Obecnie stanowi własność National Museum of the USAF. Od maja 1982 do stycznia 2020 roku był eksponowany w North East Land Sea and Air Museum, nieopodal Newcastle.

Jakub Link-Lenczowski

INTERIA/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas