Mumifikacja w Egipcie służyła do czegoś zupełnie innego! Nowa teoria

Gdy po raz pierwszy zaczęto odnajdywać egipskie mumie, badacze zastanawiali się, po co ktoś miał wkładać tyle trudu w przygotowanie ciał zmarłych osób. Analizując pozostawione wskazówki, przyjęto, że mumifikacja miała służyć ochronie ciała i poprowadzeniu zmarłego w zaśwaity. Prawda jest jednak bardziej mistyczna.

  • Mumie są jednymi z symboli starożytnego Egiptu. Pomimo tego, ciągle dominuje fałszywe przeświadczenie, po co właściwie Egipcjanie dokonywali mumifikacji.
  • Dotychczas głównie sądzono, że chciano tym jak najdłużej uratować ciało od rozkładu. Wszystko po to, aby pomóc zmarłej osobie zachować je w zaświatach.
  • Zmienioną hipotezę przedstawiają naukowcy z Uniwersytetu w Manchesterze. Twierdzą oni, że mumifikację przeprowadzano jako wyraz zachowania osoby na ziemi i nadania jej "boskości".

Nowa teoria czym były mumie starożytnego Egiptu

Ze względu na skomplikowanie egipskich wierzeń o życiu pozagrobowym, od początku zastanawiano się, wyrazem czego miała być mumifikacja. Powstało wiele teorii, jednak główną było to, że Egipcjanie chcieli tym jak najdłużej zachować ciało zmarłego, co miało mu pomóc w osiągnięciu życia w zaświatach.

Reklama

Jednym z powodów, który stworzył takie pojmowanie, było porównanie zmumifikowania ciała do... zakonserwowania jedzenia, ze względu na występowanie słonych substancji w obu procesach. Dawni archeolodzy zakładali, że mumie musiały być zakonserwowane solą na jak najdłuższy okres. Te podejrzenia łączono z poglądami w Europie, że zmumifikowane ciało służy zmarłej osobie w zaświatach.

Według naukowców z Uniwersytetu w Manchesterze połączenie zauważenia w mumiach śladów słonych substancji, z poglądami o potrzebie zachowania ciała po śmierci, stworzyło teorię o mumifikacji jako sposobie na wejście osoby zmarłej do zaświatów. I według tych samych naukowców jest ona błędna.

Mumifikacja miała być posągiem zmarłego, dając mu status boga

Nowa hipoteza zakłada, że mumifikacja w starożytnym Egipcie miała większy związek ze światem rzeczywistym niż z zaświatami. Według brytyjskich naukowców była ona tak naprawdę wyrazem szacunku dla samego zmarłego, tworząc z niego wręcz posąg, któremu należało oddawać cześć.

Za dowód swojej teorii naukowcy podają składniki wykorzystywane do mumifikacji, które kojarzone są z oddawaniem czci bogom. Chociażby kadzidło i mirra, które w starożytnym Egipcie szczególnie postrzegano jako wyłącznie boskie dary. Badacze z Uniwersytetu w Manchesterze zakładają, że użycie ich do balsamowania ciała miało służyć jako nadanie zmarłemu atrybutów boskości.

Innym "boskim składnikiem" jest słona substancja, którą brano za sól mającą wydłużać konserwacje. Tak naprawdę jednak pochodziła ona od minerału zwanego natronem. Wykorzystywano go do rytuałów jako jeden z darów boskich.

Według brytyjskich naukowców nawet sławetne sarkofagi i trumny, w których znajduje są mumie, mają potwierdzać tezę, o stosowaniu mumifikacji jako wywyższania zmarłego. Idealizują bowiem postać, sprawiając, że zamiast zwykłego człowieka, zaczyna przypominać rzeźbę bogów. Teoria brytyjskich naukowców może zmienić postrzeganie kultury starożytnego Egiptu. Dotyczy bowiem jednego z jej najważniejszych elementów. 

 

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Archeologia | starożytny Egipt | mumifikacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama