Na kogo zagłosują Polacy? To zależy, z terenów jakiego... zaboru pochodzą
Trwa intensywna kampania przed wyborami, każdy stara się pozyskać jak najwięcej głosów przed ciszą wyborczą i decydującą chwilą, która nadejdzie już 15 października. Okazuje się jednak, że przekonywanie przez polityków to jedno, a wpływ na nasze decyzje wyborcze jest dużo bardziej skomplikowany, niż mogłoby nam się wydawać. Wpływ na nie mają zdarzenia historyczne, które miały miejsce dekady przez naszymi narodzinami.
Czy związek poparcia dla konkretnych partii z granicami zaborów to prawda, czy mit?
Ciężko uwierzyć, że wydarzenie, które miało miejsce od tak odległej dla nas codzienności, ma jakiekolwiek znaczenie dla aktualnych wyborów. Zagadnieniu postanowili przyjrzeć się pracownicy Zakładu Geografii Politycznej i Historycznej Uniwersytetu Warszawskiego, w ramach opracowania geograficzno-politycznego atlasu Polski.
- Mimo powszechnej świadomości roli, jaką rozbiory odegrały w historii Polski, ich silny i trwały wpływ na zróżnicowanie poparcia politycznego może być dość zaskakujący. Szczególnie ze względu na czas, jaki upłynął od czasu zaborów, a także wielokrotne próby unifikacji społeczeństwa. - piszą geografowie w komentarzu. - Mimo to powstałe wówczas granice reliktowe wciąż są żywe w zachowaniach społecznych.
Na udostępnionych mapach widać odmienne decyzje wyborcze po różnych stronach granic. Szczególnie mocno zaznaczają się podczas wyborów w 2011 roku (według geografów, we wcześniejszych latach było to jeszcze mocniej widoczne, jednak mapy nie obejmują tamtego okresu).
W kolejnych latach aż tak dużej różnicy nie ma, ale jak przyjrzymy się uważniej, to zobaczymy, że poparcie dla opozycji jest niemal wyłącznie w dawnych granicach zaboru pruskiego i dawnych Prus.
Zachowania wyborcze kształtuje kultura polityczna i historycznie uwarunkowany sposób zagospodarowania przestrzeni
Choć może się wydawać, że wybór konkretnej partii będzie podyktowany programem, to w rzeczywistości na nasze preferencje ma wpływ mnóstwo czynników, o których byśmy nie pomyśleli. Są one powiązane choćby z zakresem dostępu do praw obywatelskich w poszczególnych zaborach (w tym możliwości zrzeszania się), reżimem zaborczym oraz rodziną. Pod tym ostatnim kryje się cała lista elementów, jak np.: odsetek rozwodów, wielkość rodziny, posiadanie własnego mieszkania, odległość od szkół, religijność, a nawet zasiedziałość ludzi. Istotne jest również to, skąd pochodzimy. Trzeba przy tym zauważyć, że kontekst historyczny nie odkrywa decydującej roli, ale - jak wskazują badacze - wyznacza jedynie obszar możliwych zachowań lub wyklucza niektóre z nich.
Jeżeli chodzi o historyczne uwarunkowania zagospodarowania przestrzeni, to widoczne jest to przede wszystkim w przypadku obszarów wiejskich. Tam, gdzie dominowało rolnictwo wielkoobszarowe (obszary popruskie), widoczna jest mniejsza gęstość sieci społecznych. Jest tam wyższa urbanizacja, mobilność ludności, a wśród rolników nie obserwuje się konserwatywnych społeczności związanych z religią.
Na obszarach, gdzie był zabór rosyjski lub austriacki dominuje drobna lub średnia własność rolna. Tam preferencje wyborcze kształtowane są przez wykształcenie czy bliskość ośrodków miejskich.
Polecamy na Antyweb | Starlink już niedługo będzie dostępny w smartfonach z LTE