Ostatnie ofiary polowań na czarownice w Polsce
Już od wczesnych godzin rannych przy kamiennym moście w Doruchowie gromadzi się tłum. Właśnie dzisiaj będzie tu miała miejsce próba, która wykaże, czy kilka miejscowych kobiet to czarownice. - Do wody z nimi! Jak nie utoną, są w spółce z diabłem i zasługują na śmierć! - wykrzykuje samozwańczy inkwizytor.
Włosy kręcą się jak u diabła
Jest przekonana, że na jej panią ktoś rzucił urok. Kilka dni później to podejrzenie, już nie ukrywane, wywoła polowanie na pomocnice szatana...
Zemsta zawistnych sąsiadów
- Weszła w konszachty z diabłem, brać ją!
- Co? Postradaliście rozum? Marcinie, Andrzeju, zabierzcie te widły! Co wam zrobiłam? - krzyczy przestraszona kobieta.
- Jakbyś nie paktowała z diabłem, nie byłabyś taka piękna. To najlepszy dowód, że jesteś czarownicą - z nienawiścią rzuca najbliższy sąsiad, Marcin.
Kilka domów dalej wdowa Agnieszka płacze nad trumną zmarłej córeczki. Do jej chałupy też zmierza grupa podekscytowanych ludzi. Obwiniają ją o śmierć córki. Młoda wdowa nie ma nawet siły przeciwstawić się rozwścieczonym sąsiadom. Bez słowa protestu daje się skrępować i zaprowadzić przed oblicze zaimprowizowanego sądu.
Policzą się z obłąkaną
- Mysz w chmurach... cha, cha! Leci mysz, leci! - tak bowiem śmieje się szalona Krystyna, kiedy bawi się dębowymi liśćmi. Rozrzuca je wokół i patrzy, jak unosi je wiatr.
- Zwariowała przez swoje diabelskie praktyki - stwierdzają wioskowe babiny, które z chęcią przyłączają się do nagonki na czarownice.
- Ich niewinności dowiedzie tylko sąd boży! Niech przejdą próbę wody! Nieszczęsne kobiety - z powodu fałdzistych sukien - unoszą się na wodzie jak nenufary.
- Są czarownicami! - Tłum ogarnia prawdziwe szaleństwo.
Spichlerz na zboże staje się prowizorycznym więzieniem i siedem kobiet zostaje w nim zamkniętych. Muszą klęczeć w beczkach, w których zwykle kisi się kapustę. Na beczkach umieszczono płótno z napisem: Jezus, Maria i Józef. Ma to powstrzymać diabła, który na pewno usiłowałby swoje pomocnice uwolnić. W ciągu nocy w spichlerzu przybywa kolejnych siedem kobiet - wszystkie ściągnięto z okolicznych osad i gospodarstw. Czekają teraz na sędziego z Grobowa, po którego z samego rana posłał sam dziedzic Stokowski.
Płonie stos
Pozostałe jedenaście czeka śmierć na stosie.
"Oczyszczający ogień" czeka je 15 sierpnia 1775 r. Są to ostatnie ofiary polowań na czarownice w Polsce.
Rok później sejm uchwali zakaz stosowania tortur i kary śmierci za czary.
Ilona Kuczera