Spisek w haremie
- W czasie święta Opet zamordujemy w Tebach króla - słychać między spiskowcami, którym egipski faraon Ramzes III był nie na rękę. Około 1155 r. p.n.e. przygotowują się do wykonania swych krwawych planów. Jednak zmowa przeciwko królowi zostaje wykryta. Do dziś nie wiadomo, czy stało się to na czas i czy władca uniknął śmiercionośnego ataku...
Budowniczowie grobowców strajkują
Ramzesowi III w końcu nie wystarcza środków nawet na opłacenie w terminie architektów grobowców w Dolinie Królów oraz pracujących tam rzemieślników.
- Jesteśmy głodni, jesteśmy głodni! - buntują się przeciwko faraonowi jego robotnicy w 1157 r. p.n.e. i po raz pierwszy w historii Egiptu wybucha powszechny strajk. O tym, że sytuacja państwa Ramzesa III staje się krytyczna, świadczy też szereg fortyfikacji, które wyrastają w tym czasie wokół jego pałacu i świątyni jak grzyby po deszczu.
Żaden z wcześniej panujących faraonów nie musiał bronić się przed swym ludem... Spiskowcy wykorzystują napiętą sytuację u schyłku panowania Ramzesa, nastają na życie władcy, chcąc jednocześnie dokonać przewrotu państwowego.
Rywalizacja dwóch żon
- Tron należy wyłącznie do mojego syna Pentaureta - uważa kobieta, której ambicje polityczne leżą u podłoża haremowego spisku. W chaosie, w którym znajduje się Egipt, znalezienie śmiałych sojuszników nie sprawia jej większego problemu.
Niektórzy zostają spaleni żywcem, a ich popioły dla przestrogi rozsypuje się na ulicach miast. Dla Egipcjan jest to coś niemal niewyobrażalnego. Wierzą bowiem, że człowiek może osiągnąć życie po śmierci jedynie wtedy, kiedy jego ciało zostanie zmumifikowane. Poprzez spalenie i rozproszenie popiołów spiskowcy są w oczach ludzi straceni podwójnie! Zostają skreśleni nie tylko z doczesnego, ale również z pośmiertnego życia!
Zaleta błękitnej krwi
Według niej w ten sposób zachował nadzieję na życie po śmierci. Niemniej jednak z doczesnego życia został wyeliminowany. Grobowce Teje i Pentaureta zostały obrabowane i zewsząd zniknęły ich imiona. Wspomniany papirus sądowy pozostał więc jedynym dowodem na ich istnienie. Dawni Egipcjanie byli, krótko mówiąc, niezmiernie konsekwentni...
Z dokumentów bowiem wynika, że niektóre kobiety z haremu wplątane w spisek próbowały przekupić ich swoimi ciałami. Mężczyzn, którzy ulegli ich pokusom, czekały również surowe kary. Obetnijcie im uszy i nosy! - brzmiał wyrok.
Jeden ze skazanych sędziów, znany jako Pebes, woli popełnić samobójstwo, zanim zostanie okrutnie oszpecony.
Rychły koniec
Na zwłokach Faraona nie ma żadnych śladów przemocy - twierdzą dziś najczęściej zwolennicy teorii, zgodnie z którą Ramzes III umarł śmiercią naturalną w 1155 r. p.n.e. Po niektórych metodach zabójstwa nie znaleźlibyśmy dziś na mumii żadnych śladów - oświadczają ich przeciwnicy. W grę wchodzi otrucie lub "popularne" w Egipcie ukąszenie węża.
Andrzej Bicz