Szukali legendarnego skarbu wartego 15 miliardów. Natrafili na ślad
Zespół eksploratorów prowadzi badania w jaskini, o której krążą podania, że od wieków znajduje się tam wart 15 miliardów funtów skarb. Teraz poszukiwacze ogłosili, że odnaleźli artefakt, który według nich potwierdza istnienie legendarnych kosztowności.
Mity, legendy i inne opowieści stanowią często doskonałe źródło wiedzy na temat historii i wierzeń różnych kultur — mogą także rozbudzić wyobraźnię i stanowić przyczynek na przykład do rozpoczęcia poszukiwań skarbów! Od lat działalność taką prowadzi na przykład zespół dwunastu przyjaciół, którzy szukają legendarnych kosztowności pod ziemią.
W tym konkretnym przypadku chodzi o grupę poszukiwaczy, którzy mianują się „Dwunastką Świątyni”. Zainspirowani mitologią oraz opowieściami Iora Bocka, ekscentrycznego przewodnika, który do końca życia snuł fascynujące historie, próbują odnaleźć tajemniczą podziemną świątynię, w której ponoć od wieków ukryte są kosztowności.
Teraz dwunastu eksploratorów ogłosiło, że znaleźli konkretny ślad — ma on być bezpośrednim dowodem na faktyczne istnienie pokaźnego skarbu. Przeszukując miejsce zwane Świątynią Lemminkäinena, czyli jaskinię w okolicach Helsinek w Finlandii, poszukiwacze odkryli bowiem artefakt liczący ok. tysiąca lat.
Mówi się, że jaskinia określana Świątynią Lemminkäinena, której nazwa odnosi się do postaci z mitologii fińskiej (potężnego wojownika, jednego z głównych bohaterów Kalewali — fińskiego eposu narodowego) skrywa właśnie podziemną świątynię przedstawioną w opowieściach Iora Bocka. Według tej barwnej postaci, która zasłynęła historiami zwanymi sagą Bocka, wejście do tej świątyni zamaskowano wieki temu w wyniku rozprzestrzeniania się chrześcijaństwa, za którym szło ukrywanie miejsc związanych z wierzeniami pogańskimi.
Podczas wykopalisk prowadzonych w tym miejscu w latach 80-90. XX wieku udało się zlokalizować tunel długi na ok. 50 metrów, jednak nie zidentyfikowano niczego, co mogłoby przypominać świątynię, ani tym bardziej góry kosztowności. Fińska Agencja Dziedzictwa uznała, że jaskinia jest formacją naturalną i nie ma znaczenia archeologicznego. Mimo to śmiałkowie zapuszczają się tu, by badać podziemia, z nadzieją na odkrycie rzekomej świątyni i legendarnego skarbu. Wśród nich jest wspomniany zespół poszukiwaczy, który nazwał się „Dwunastką Świątyni”. Eksploratorzy właśnie ogłosili przełom w poszukiwaniach — odnaleźli bowiem wiekowy topór.