Zapomniana cywilizacja stworzyła olbrzymie miasto 1000 lat przed kontaktem z Europą
Cahokia było największym i najbardziej wpływowym miastem kultury Missisipi, która stworzyła pradawną cywilizację na obszarze dzisiejszych środkowych i południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych. Swego czasu miasto było większe niż Londyn. Teraz naukowcy odkryli nowe informacje dotyczące tego tajemniczego miejsca.
Cahokia jako miasto funkcjonowało od około 1050 do około 1350 n.e. Wcześniej (już od 900 r. p.n.e.) istniała tutaj osada, której mieszkańcy osiedlili się na żyznych glebach, gdzie uprawiali kukurydzę. W swoim największym rozkwicie w XI wieku w mieście mogło żyć ponad 40 tys. ludzi. Dla porównania w tym samym wieku w Londynie mieszkało zaledwie ok. 15 tys. osób. Jednakże już od połowy XIII wieku wielkie miasto rdzennych Amerykanów zaczęło upadać.
Zagadkowa pradawna kultura, która stworzyła wielką cywilizację
Dawne miasto znajduje się w stanie Illinois w USA i ma powierzchnię około 13 kilometrów kwadratowych. Pośrodku osady istnieje wielki centralny plac, zaś wokół niego zlokalizowane są mniejsze place i budynki. Przestrzeń miasta była starannie zaplanowana, wytyczono drogi, obszary mieszkalne, czy religijne.
Ponadto znaleźć tutaj można około 120 sztucznie usypanych kopców, które pełniły różne funkcje, m.in. były grobowcami, platformami pod inne budowle, czy też znakami granicznymi. Cały kompleks był otoczony palisadą.
Największy z kopców, czyli Kopiec Mnichów, ma wysokość 30 metrów i zajmuje powierzchnię aż 5,7 ha. Wymiary podstawy tej konstrukcji są większe niż wymiary Wielkiej Piramidy w Gizie. Kopiec zbudowany jest z naprzemianległych warstw ziemi, piasku i gliny - budowla jest niezwykle przemyślana, gdyż zastosowana metoda budowlana zapewniała stabilność kopca, a także zapobiegała kurczeniu i pęcznieniu gliny. Na szczycie "piramidy" znajdował się dom wodza, który miał wysokość 15 m i długość 30 m. Przed wielkim kopcem znajduje się plac o długości 300 m.
Nie wiadomo, dlaczego mieszkańcy opuścili to wspaniałe miasto. Część badaczy uważa, że rabunkowa gospodarka prowadzona przez ludzi doprowadziła do zubożenia gleb, przez co produkcja żywności się załamała. Jednocześnie przez bardzo dużą liczbę mieszkańców dochodziło do silnego zanieczyszczenia wód pitnych i rozprzestrzeniania się chorób.
Wiązało się to z silnymi niepokojami w już rozwarstwionym społeczeństwie. Ostatecznym przypieczętowaniem losu mieszkańców miały być postępujące zmiany klimatu, które doprowadziły do wzrostu liczby pojawiających się przemiennie susz i katastrofalnych powodzi.
Wielkie prekolumbijskie miasto zaczyna ujawniać swoje tajemnice. Nowe badania
Naukowcy podczas ostatnich wykopalisk prowadzonych na Kopcu Mnichów odnaleźli liczne fragmenty 900-letniej ceramiki, mikroodwierty, pradawne rowy, czy drewniane konstrukcje datowane na 1100-1200 r. n.e. Jednocześnie specjaliści wykorzystali bezzałogowe systemy powietrzne do przeprowadzenia skaningu LiDAR. Miało to na celu odkrycie zaginionych w lasach kopców i innych budowli.
Archeolodzy wskazują, że nowe znaleziska dają inne spojrzenie na kluczowy okres w rozwoju władzy, który zbiegał się z szybkim wzrostem populacji miasta. Wcześniejsze badania wykazały, że pierwotny kopiec był znacznie mniejszy i dopiero wraz z rozwojem społeczeństwa, konstrukcja nabierała rozmiarów, z czasem przykrywając pierwotną osadę.
Część naukowców sugeruje, że miasto musiało polegać na "atrakcjach społecznych i politycznych", by przyciągnąć imigrantów. W przeciwnym razie wysoka śmiertelność skutkowałaby znacznie wcześniejszym opustoszeniem miasta. Inne badania wykazały również, że spora część dawnego społeczeństwa Cahokii była imigrantami - badania DNA szczątków wykazały, że osoby te nie były rdzennymi mieszkańcami tych terenów.
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!