80 tysięcy obywateli Polski jest płatnymi trollami działającymi na rzecz Kremla
Nie jest tajemnicą, że w naszej przestrzeni Internetu działa mnóstwo płatnych trolli. Sieją oni prokremlowską propagandę i na wszelkie możliwe sposoby próbują skłócić ze sobą Polaków. Okazuje się, że liczby są przerażające.
Jak pisze Niezależna, Radosław Kietliński, znany dziennikarz specjalizujący się w informacjach dotyczących Rosji, ujawnił, że tamtejsza strona internetowa Polit.ru jest w posiadaniu dokładnych danych polskich obywateli zarabiających na zleconym przez Kreml trollowaniu. Według niego, mówimy tutaj o 80 tysiącach ludzi.
Pełna lista osób ma być ujawniona przez dziennikarza w ciągu kilku najbliższych dni. Jeśli to prawda i tak się stanie, to będziemy tutaj mówić o największej aferze w ostatnich latach. Chociaż mamy świadomość i nie powinno być dla nas nowym, że Putin i spółka takie działania prowadzą na całym świecie od wielu lat, z czym nawet się specjalnie nie kryją, to jednak do tej pory nie było to udowodnione i dobrze ukazane społeczeństwu. Teraz może się to zmienić w przypadku Polski, a to za sprawą Radosława Kietlińskiego.
80 tysięcy płatnych trolli na co dzień zamieszkujących na terytorium naszego kraju ma tworzyć w Internecie fałszywe wiadomości i siać świetnie przemyślaną propagandę po myśli władz Rosji. Większość z nich ma być tego świadoma, a reszta liczy na stałą formę utrzymania w postaci comiesięcznych przelewów z organizacji i firm działających na zlecenie rosyjskich władz. Mają one na celu zadbanie o dobry wizerunek Rosji na świecie i skłócenie Polaków np. z przyjeżdżającymi do nas Ukraińcami, a także ujawnianiem afer, które związane są z polską polityką wewnętrzną i zagraniczną.
Pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość i poczekać kilka dni na publikację większej ilości informacji na ten temat. Ujawnienie nazwisk 80 tysięcy polskich płatnych trolli może stać się największą bombą medialną w Polsce w tym roku. Tym bardziej, jeśli na liście znajdą się znane nazwiska z czołowych polskich mediów.
Źródło: GeekWeek.pl//Facebook/Radosław Kietliński / Fot. Facebook/Radosław Kietliński/MaxPixel