Amerykańscy giganci branży IT dołączają do walki z dziecięcą pornografią

Do walki z dziecięcą pornografią prowadzoną przez IWF dołączają Google, Microsoft, Twitter, Facebook i Yahoo. Opracowywany przez nich system będzie oznaczał i usuwał niedozwolone materiały.

Do IWF dołączył m.in Google
Do IWF dołączył m.in GoogleAFP

System oznaczy zdjęcia zawierające dziecięcą pornografię, które będą wrzucane do sieci za pośrednictwem wspomnianych serwisów. Od tego momentu będą one monitorowe i usuwane. Nie będzie można również ponownie ich przesłać, ponieważ raz przypisany zdjęciu znacznik, zostanie z nim na stałe. IWF szacuje, że wdrożenie systemu pozwoli usuwać nawet 500 stron z takimi materiałami dziennie. Ponadto już wkrótce do współpracy dołączą kolejne firmy, więc zasięg systemu znacząco się zwiększy.

System nie będzie niestety sięgał wszędzie. Istnieje bowiem wiele kanałów, do których nie ma dostępu. Wiadomo również, że największe skupisko dziecięcej pornografii znajduje się w anonimowej sieci Tor - również tam IWF nie ma dostępu. The Verge donosi, że oznaczać nie da się także materiałów wideo.

Zaznacza przy tym, że jego potencjał jest ogromny, a najwięcej mogą pomóc właśnie wielkie firmy.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas