Atak na Biały Dom
Według doniesień gazety "Financial Times" chińscy hakerzy dokonali włamania do sieci komputerowej Białego Domu.
Z kolei tygodnik "Newsweek" poinformował, że podczas kampanii wyborczej nieznanym sprawcom udało się dostać do systemów komputerowych sztabów wyborczych Baracka Obamy i Johna McCaina. Atak odkryli współpracownicy Obamy, którym początkowo wydawało się, że mają do czynienia z wirusem. Specjaliści z Secret Service i FBI stwierdzili jednak, że był to celowy atak, w którym napastnik skopiował duże ilości danych na temat kampanii wyborczej.
Ofiarą podobnego ataku padł również sztab McCaina. Prawdopodobnie hakerzy próbowali dowiedzieć się, jakie cele przyświecają każdemu z kandydatów. Ślady ataków prowadzą do Chin, jednak nie ma żadnych poszlak, które mogłyby wskazywać na bezpośrednie zaangażowanie chińskiego rządu.
Według oficjalnych informacji władz Stany Zjednoczone od dłuższego czasu zmagają się z coraz większą liczbą cyberataków. Autorstwo większości z nich jest przypisywane chińskim hakerom.