Będą atakować, aż im nie przejdzie

Grupa internautów pod nazwą Anonynous, która wypowiedziała cyberwojnę organizacjom zwalczającym piractwo, twierdzi, że nie poprzestanie atakować, dopóki... nie minie ich złość.

Złość obrońców piractwa nie zna granic...
Złość obrońców piractwa nie zna granic...AFP

Takie stanowisko przekazała firma PandaLabs, która jest w kontakcie z Anonymous od początku działalności grupy. Organizator grupy informuje, że misją Anonymous jest "wojna obronna z lobby antypirackim".

Piracka społeczność miała zostać sprowokowana do swoich działań przez brytyjski Digital Economy Bill, próbę wprowadzenia w Unii Europejskiej zasad "trzech wpadek w sieci", zaś iskrą zapłonową okazał się opublikowany wywiad z szefem firmy Aiplex, który opowiedział czym zajmuje się jego korporacja. Aiplex została wynajęta przez przemysł muzyczny do atakowania stron, które nie odpowiedziały na wysłane przez przedstawicieli wytwórni listowne ostrzeżenia o łamaniu prawa autorskiego.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas