Bloger to nie dziennikarz

Czy blogerów powinny chronić te same prawa, co dziennikarzy? Zdania są podzielone, wygląda jednak na to, że trzech blogerów pozwanych przez Apple będzie musiało ujawnić źródła swoich informacji... Kilka tygodni przed konferencją MacWorld w San Francisco, trzy blogi: PowerPage, Apple Insider i Think Secret opublikowały poufne informacje na temat nowych produktów firmy Apple.

W przeciwieństwie do Microsoftu, który na tego typu publikacje reaguje głównie próbami ich usunięcia, Apple postanowiło zareagować inaczej.

Redaktorzy wymienionych blogów zostali pozwani do sądu - nie w celu usunięcia informacji, ale zmuszenia do ujawnienia ich źródeł. Sprawą zajęła się Electronic Frontier Foundation, jedna z organizacji współpracujących z Committee to Protect Bloggers w ramach ochrony praw blogerów z całego świata do swobodnego wyrażania swoich opinii w Internecie.

EFF stoi na stanowisku, że dziennikarstwo internetowe przybierać może różne formy i można do niego zaliczyć zarówno strony WWW jak i właśnie blogi. Dlatego też ich autorzy powinni mieć prawo do nie ujawniania źródeł swoich informacji. Innego zdania jest Apple - i kalifornijski sąd, w którym toczy się sprawa, przychyla się do tej drugiej opinii uznając, że blogerom nie powinien przysługiwać ten sam poziom ochrony prawnej, jaki chroni dziennikarzy.

Decyzja jednak jeszcze nie zapadła, sędzia obiecał zaś przemyśleć stanowisko EFF. Organizacja zapowiedziała natomiast apelację, jeśli orzeczenie okaże się niekorzystne dla blogerów.

(źródło: Dziennik Internautów, di.com.pl, opr. Kira)

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas