Cenzura w internecie? Chcą debaty z premierem

Polski rząd powraca do cenzury internetu? Po ostatnich informacjach organizacje pozarządowe wysłały do premiera Donalda Tuska list otwarty, w którym domagają się kontynuowania dialogu na temat poszanowania praw podstawowych w sieci.

Rok temu odbyła się pierwsza debata premiera polskiego rządu z blogerami oraz przedstawicielami organizacji pozarządowych. Organizacje podkreślają, że po debacie wiele obietnic pozostało niezrealizowanych, a dodatkowo pojawiły się nowe, palące zagrożeni dla wolności w internecie. Dlatego - zdaniem organizacji - potrzebna jest szybka reakcja.

"5 lutego 2010 r. spotkaliśmy się, żeby rozmawiać o cenzurze w sieci i przyszłości społeczeństwa informacyjnego. To było udane spotkanie. Premier nie tylko wycofał się z niefortunnego projektu Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych, ale też obiecał wdrożenie realnych procedur konsultacji społecznych. Rozmawialiśmy nawet o przedstawieniu stronie społecznej wyczerpującej listy projektów aktów prawnych, które mają wpływ na przyszłość społeczeństwa informacyjnego i zamrożeniu prac nad nimi do czasu przeprowadzenia realnych konsultacji. Premier obiecał także doprowadzenie do kolejnego spotkania w przeciągu miesiąca" - czytamy w liście.

Reklama

Według organizacji, poruszane rok temu problemy nie straciły na aktualności. Wręcz przeciwnie: "Pod hasłem "blokowania dostępu do stron internetowych, zawierających obrazy seksualnego wykorzystywania dzieci" wraca pomysł Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych, tym razem w formie propozycji unijnej dyrektywy, którą polski Rząd wydaje się popierać. Coraz większe kontrowersje budzi fakt rutynowego zbierania, przechowywania i udostępniania służbom danych telekomunikacyjnych (tzw. retencji danych) - i to bez kontroli sądu, co budzi zdziwienie urzędników w Brukseli i zaniepokojenie Rzecznik Praw Obywatelskich. Planowane są poważne i niepokojące zmiany w Prawie Telekomunikacyjnym oraz ustawie o radiofonii i telewizji. Wreszcie, pojawiły się nowe, bardzo ambitne założenia do ustawy o powtórnym wykorzystaniu informacji z sektora publicznego, które wymagają debaty publicznej" - czytamy dalej w liście.

Dlatego organizacje wzywają premiera do podjęcia na nowo rozmowy na tematy istotne dla przyszłości społeczeństwa informacyjnego w Polsce. Jednak tym razem internauci nie chcą "okrągłego stołu", ale rzetelnej i szczegółowej rozmowy o aktualnych problemach i wyzwaniach regulacyjnych w sferze komunikacji elektronicznej.

List został podpisany przez: Helsińską Fundację Praw Człowieka, Internet Society Polska, Fundację Panoptykon, Fundację Kidprotect.pl, Fundację Nowoczesna Polska, Fundację Wolnego i Otwartego Oprogramowania oraz Stowarzyszenie Projekt:Polska.

Media2
Dowiedz się więcej na temat: rząd | cenzura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama