Chińscy hakerzy atakują Niemcy
Ataki hakerów wymierzone w sieć komputerową niemieckiego rządu przybierają na sile - informuje w najnowszym wydaniu niemiecki tygodnik "Der Spiegel".
Biorąc pod uwagę formę cyber-ataków, czas, w którym następują oraz ich adresatów, Urząd Ochrony Konstytucji ocenia, że za większością stoją Chiny. Zwiększoną aktywność hakerów stwierdzono np. w 2007 roku przed wizytą kanclerz Angeli Merkel w Pekinie, a także przed i w trakcie wizyty duchowego przywódcy Tybetańczyków Dalajlamy XIV w Berlinie oraz przed igrzyskami olimpijskimi w 2008 roku w Pekinie.
Zainfekowana poczta elektroniczna trafia najczęściej do urzędników średniego szczebla i pochodzi rzekomo od godnych zaufania nadawców, jak instytucje UE czy Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Programy szpiegowskie znajdują się w załącznikach e- maili.