Co robi kliknięcie w captcha „nie jestem robotem”. Możesz być zaskoczony
Na pewno nie raz podczas przeglądania stron internetowych bądź zakładania nowego konta natknąłeś się na tak zwane captcha. Przyjmują one różną formę, od quizu obrazkowego po wpisanie określonych słów. Jednak według BBC jedna z nich działa w dosyć niepokojący sposób.
BBC sprawdziło, co ludzie wiedzą na temat captcha „nie jestem robotem”, okazuje się, że większość uczestników nie miała pojęcia, jak działa ten algorytm i w jaki sposób określa, że nie jesteśmy robotem, jeżeli nie musimy zaznaczać żadnych kafelków.
Co to jest captcha
Dosyć często mamy okazję natknąć się na captcha w internecie. Jednak, mimo że często mamy z nią do czynienia, to nie do końca jesteśmy świadomi, jak one działają. Najczęściej pojawiają się przy logowaniu na stronę internetową bądź przy pobieraniu danych. Na ekranie wyświetla się okienko z różnymi wersjami weryfikacji, w zależności od strony internetowej.
Działa ona na zasadzie testu. Możemy być poproszeni na przykład o wybranie obrazków zawierających określony obiekt bądź przepisanie tekstu widocznego na ekranie. Jedną z popularniejszych jest captcha „nie jestem robotem”, która prosi nas tylko o zaznaczenie małego kwadracika. Chaptcha powstała na potrzeby ochrony przed botami, spamem i określonymi treściami, których właściciel nie chce na swojej stronie.
Oprócz captchy mamy jeszcze recaptcha. Różnią się one tym, że recaptcha umożliwia weryfikację tego, czy nie jesteś robotem tylko za pomocą jednego przycisku. Używana jest, głównie w celu niwelowania spamu.
Jak dokładnie captcha nas weryfikuje
Chociaż regularnie korzystamy z tego typu przycisków w internecie, większość z nas nie ma pojęcia, jak one działają. Jest to trochę bardziej skomplikowane, niż mogłoby się nam wydawać. Co faktycznie dzieje się podczas zaznaczenia pola „nie jestem robotem”? Samo zaznaczenie kwadracika nie jest celem działania captcha, chodzi o to, jak się zachowywałeś przed kliknięciem w wymagane pole.
Jak podaje BBC, algorytm bierze pod uwagę ruchy twojej myszki podczas przebywania na stronie oraz, co mniej rozpowszechnione, sprawdza, co robiłeś w internecie. Czyli klikając w pole „nie jestem robotem”, automatycznie udostępniasz swoją historię przeglądania Google.
Załóżmy na przykład, że zanim zaznaczyłeś to pole, obejrzałeś kilka filmów o kotach i spodobał ci się tweet o Grecie Thunberg, sprawdziłeś swoje konto Gmail, zanim zabrałeś się do pracy – wszystko to sprawia, że myślą, że ty musi być człowiekiem.
A na podstawie tego, co robiłeś przed wejściem na tę konkretną stronę, algorytm określa, czy rzeczywiście jesteś człowiekiem, czy robotem. A gdy nie jest pewny, czy nie jesteś jednak czasem botem, wtedy wyświetla ci dodatkową captchę, na przykład tę, która każe wybierać obrazki z hydrantami.
Jednak według oficjalnych informacji od Google, captcha bada jedynie ruch myszki na stronie przed kliknięciem „nie jestem robotem”. Pobieranie naszej historii przeglądania bez naszej wiedzy byłoby poważnym naruszeniem naszej prywatności. Ruchy myszki, które wykonuje bot, a ruchy myszki, które wykonują ludzie, różni się na tyle wyraźnie, że samo to jest wystarczające, aby algorytm mógł określić, czy ma do czynienia z robotem.