Czy to koniec z hasłami? Nadchodzi Apple Passkeys
Hakerzy regularnie zacierają ręce na nasze hasła. Jest na to jednak rozwiązanie - nowy, prosty sposób na logowanie bez haseł. Apple zdradziło kilka sekretów dotyczących Passkeys, a niedługo swoje pomysły przedstawią też inni giganci.
Apple połączyło siły z Microsoftem i Google w ramach FIDO Alliance, żeby odejść od haseł zabezpieczających nasze konta internetowe. Powodem jest pragnienie zwiększenia bezpieczeństwa użytkowników. Jak się okazuje, jest na to sposób! Każdy producent ma w najbliższych miesiącach wypuścić własny program, a ten od Apple ma się pojawić jesienią wraz z iOS 16 i macOS Ventura.
Apple Passkeys to prosty i bezpieczny sposób na logowanie. Opiera się na kryptografii klucza publicznego, składającej się z klucza publicznego przechowywanego na serwerach sieciowych oraz prywatnego klucza bezpieczeństwa, jaki pozostanie na urządzeniu, z którego korzystamy. Czyli po ludzku - zamiast wymyślać, pamiętać, a potem każdorazowo wpisywać swoje hasła, w używanym przez nas sprzęcie będzie zapisany specjalny klucz, którego nie będziemy nikomu udostępniać. Urządzenie potwierdzi natomiast, że go mamy i w ten sposób zautoryzuje logowanie.
Z racji tego, że serwery będą przechowywać jedynie klucze publiczne, nie będą aż tak atrakcyjne dla hakerów. Dzięki temu rozwiązaniu znacznie zwiększy się bezpieczeństwo użytkowników w sieci, a może to nawet wyeliminować (a na pewno drastycznie zmniejszyć) zagrożenia typu phishing.
Działanie ma przypominać płacenie Apple Payem, z tym, że będziemy podawać jedynie login, a następnie potwierdzimy dane za pomocą odczytu odcisku palca (czyli Touch ID) lub zeskanowania twarzy (Face ID). Prawdopodobnie będzie też możliwe logowanie za pomocą iPhone’a do aplikacji i witryn internetowych także na innych urządzeniach niż te z logo nadgryzionego jabłka.
Apple Passkeys będzie zintegrowany z systemami iOS, macOS, iPadOS i tvOS.