e-mail z Himalajów

31-letni szkocki biznesmen nazwiskiem Michael Jackson postanowił dorównać sławą swojemu amerykańskiemu imiennikowi. Ponieważ jednak śpiewa i tańczy zdecydowanie gorzej - wymyślił coś innego. Szkot zamierza trafić do księgi Guinessa, jako człowiek, który wysłał e-maila z najwyższego miejsca na ziemi.

31-letni szkocki biznesmen nazwiskiem Michael Jackson postanowił dorównać sławą swojemu amerykańskiemu imiennikowi. Ponieważ jednak śpiewa i tańczy zdecydowanie gorzej  - wymyślił coś innego. Szkot zamierza trafić do księgi Guinessa, jako człowiek, który wysłał e-maila z najwyższego miejsca na ziemi.

W tym celu chce wspiąć się na szczyt K-2 i z zabranego notebooka z modemem bezprzewodowym poinformować świat o tym wyczynie. Na razie od dwóch miesięcy ćwiczy wspinaczkę pod okiem wykwalifikowanych alpinistów. Biznesmen wybrał K-2, gdyż uważa, że Mount Everest jest "łatwiejszy do zdobycia". Aby dodatkowo utrudnić sobie zadanie zamierza zdobyć szczyt bez maski tlenowej

Ananova
Dowiedz się więcej na temat: Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji | szczyt | biznesmen | e-mail
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy