Facebook odejdzie z Europy? Europejscy posłowie są wniebowzięci

Meta ostrzegła, że w związku ze zmianami prawnymi dotyczącymi przetwarzania danych użytkowników ich platformy społecznościowe mogą zniknąć z terenów Unii Europejskiej. Europejscy ministrowie ucieszyliby się z takiego obrotu spraw.

Prywatności w sieci można szukać ze świecą. Algorytmy nieustannie śledzą, jakie strony przeglądamy, na co patrzymy i ile czasu na czymś spędzamy. W ten sposób pozyskane dane w połączeniu z informacją o naszym wieku, miejscu zamieszkania i płci wpływają na to, jakie reklamy zostaną nam wyświetlone. Kiedyś każdemu pokazywały się takie same reklamy podmiotów, które zapłaciły za pozycjonowanie, lecz firmy zajmujące się pozyskiwaniem danych użytkowników zauważyły, że o wiele większą skuteczność wykazują te spersonalizowane pod konkretnego internautę.

Reklama

To, jak ważnym źródłem dochodów są ukierunkowane reklamy pokazał ostatni raport finansowy Mety, po którym wartość firmy spadła niemal o 1/4. A to tylko i wyłącznie przez zmiany Apple w polityce prywatności iPhone’ów. Już od jakiegoś czasu Unia Europejska również przymierza się do ograniczenia działalności reklamowej z użyciem poufnych danych obywateli Starego Kontynentu.

Meta zablokuje Facebooka i Instagrama w Europie? Jest oficjalne stanowisko firmy

W związku z tym można powiedzieć, że sytuacja między wielką korporacją, a państwami europejskimi stała się napięta. Do tego stopnia, że pojawiły się głosy o tym, że Meta może całkowicie wycofać swoje platformy społecznościowe typu Facebook i Instagram z terenów Unii Europejskiej.

Oczywiście, do czegoś takiego w najbliższym czasie nie dojdzie. Oficjalne stanowisko Mety w tej sprawie jest jasne: - Nie mamy absolutnie żadnego zamiaru ani planu wycofania się z Europy. Należy pamiętać, że Meta, tak jak i wiele innych firm, organizacji oraz serwisów, przekazuje dane między UE a USA w celu świadczenia globalnych usług - tłumaczą władze Facebooka.

 

Facebook zniknie z Europy? Posłowie byliby zachwyceni!

Oświadczenie Mety zmienia faktu, że z zablokowania Facebooka w Europie zadowoleni byliby niektórzy europejscy posłowie. Wicekanclerz Niemiec, Robert Habeck opowiedział o tym, że rozstał się z Facebookiem już cztery lata temu i żyje mu się bez platformy społecznościowej wprost fantastycznie. Zapewnił również, że Unia Europejska jest silnym, wewnętrznym rynkiem, "który nie da się w ten sposób zastraszyć".

Zdanie wicekanclerza zdecydowanie popiera francuski minister finansów, Bruno Le Maire. On również potwierdza, że życie bez Facebooka jest dobre i obywatelom Europy dobrze będzie się bez niego wiodło. Zapowiedział również, że cyfrowi giganci muszą zrozumieć, że Unia Europejska jest w stanie stawić opór i zaznaczyć swoją niezależność.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Facebook | Meta | UE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy