Gwiazdy YouTube
Robią furorę na ekranie, ale nigdy nie pojawili się w telewizji - to amerykańskie gwiazdy serwisu YouTube, który swoim programem partnerskim chce przyciągnąć utalentowanych młodych twórców.
Jak zarobić na YouTubie
Jakie to były porady? Nie zamieszczaj filmików w piątkowe popołudnia. Wysyłaj e-maile do przynajmniej kilkunastu kluczowych blogerów i proś ich o dzielenie się z innymi linkiem. Zaskocz grono swoich fanów. I nigdy, ale to nigdy, nie zamieszczaj w tytule lub tagu wyrazu "seks".
Ten obóz jest częścią kampanii YouTube, której celem jest znalezienie własnych, oryginalnych i wyróżniających się wysoką jakością treści wideo.
YouTube, by stawić czoła innym oferującym tego typu pliki serwisom, jak np. Hulu, iTunes i Netflix, dąży do zwiększenia zakresu tematów i polepszenia jakości swoich kanałów, przy jednoczesnym czerpaniu zysków z działalności.
- Jesteśmy platformą, mówi Margaret Healy , która pracuje dla YouTube od kilku lat. Naszym celem jest rozwijanie strategicznej współpracy zarówno z poważnymi markami, jak i amatorami, którzy tworzą własne materiały. - Chcielibyśmy, by każdy, kto ma talent, zainteresowania i umiejętność koncentrowania wokół siebie grupy fanów, wszedł na YouTube, założył kanał i tworzył niepowtarzalne treści - dodaje.
Jeden z filmików autorstwa Vanessy:
Partnerzy YouTube
W 2007 roku YouTube zebrało amatorów i profesjonalistów, których kanały przyciągały publiczność i firma zaczęła dzielić między nich przychody z reklam w oparciu o specjalny program partnerski.
- Na początku nie było łatwo przekonać marki do wydawania pieniędzy przeznaczonych na reklamę na wiele różnych dziwacznych filmów - mówi Healy. Ale w zeszłym roku najlepsze kanały należące do tego programu wygenerowały 100 miliardów kliknięć i przyciągnęły miliony dolarów w postaci zysków z reklam, choć większość wypłat dla operatorów tychże kanałów jest niewielka. Zaledwie garstka gwiazd z YouTube zarabia ponad 100 tys. dolarów rocznie.
Dla 27-letniej Wilson, która zamieszcza na YouTube filmiki o szyciu i pikowaniu (coraz częściej nazywanym z angielskiego quiltingiem - przyp. tłum.) i wykorzystuje swój kanał Crafty Gemini do sprzedawania produktów i wzorów, porady były bezcenne - zwłaszcza w momencie, gdy próbowała przekuć własne zainteresowania w biznes.
- Teraz zastanawiam się, jak mogę dalej rozwinąć swoją działalność - mówi Wilson, która zaczęła interesować się szyciem, będąc jeszcze w szkole prawniczej. Mogę przygotować samouczek na Halloween; mogę przygotować mini-kursy również na inne okazje - dodaje.
Łóżkowa inwazja
Wśród nauczycieli na obozie były osoby z Next New Network, w tym Joe Sabia, bracia Gregory, których film "Bed Intruder song" należał do najczęściej oglądanych w zeszłym roku oraz bracia Fine, dla których YouTube stał się od lipca ubiegłego roku pracą na cały etat.
"Bed Intruder song" autorstwa braci Gregory:
Bracia Fine nie zarobili sześciocyfrowej kwoty z reklam, ale zarabiają wystarczająco dużo, by zapłacić za wynajem i pokryć koszty prowadzonego przez nich kanału. Obecnie kanał ten plasuje się na 58. miejscu wśród najbardziej popularnych.
Dzięki kanałowi na YouTube braciom Fine udało się zgromadzić pokaźną "widownię" i zbudować dzięki temu własną markę. "Jest wiele firm, które mogą załatwić ci 2 czy 3 miliony kliknięć, ale żadna z tych osób nie stanie się twoim fanem" - mówi 30-letni Benny Fine.
21-letni Bryan Odell z Lincoln w stanie Nebraska, jeden ze zwycięzców konkursu, ma nadzieję, że jego doświadczenie na YouTube pozwoli mu pewnego dnia stać się kolejnym Ryanem Seacrestem (prowadzący amerykańską wersję "Idola" - przy. red.). Odbył już staż w lokalnej telewizji, przeprowadzając wywiady z gwiazdami sceny muzycznej. Zamieszczał je na swojej stronie i kanale YouTube, znanym jako BryanStars Interviews.
"Wiele dzieciaków idzie do college'u, by zostać gwiazdami dziennikarstwa" - mów Odell, który zrezygnował ze studiów po drugim roku, by rozwinąć swoją stronę i kanał. "YouTube sprawiło, że ta kariera stała się realna, ponieważ możemy dystrybuować treści bezpośrednio do internetu".
Wśród zwycięzców konkursu znajdziemy zaledwie garstkę profesjonalistów, którzy mają doświadczenie w tworzeniu filmów. Większość uczestników obozu to zwykli ludzie z pasją i nietypowymi zainteresowaniami - takimi jak doradzanie, w jaki sposób powinno się robić makijaż lub gotować koreańskie jedzenie.
Reprezentant polskich twórców w partnerstwie z YouTube - Niekryty Krytyk i recenzja "Pana Kleksa w Kosmosie" (uwaga na wulgaryzmy):
"Widzimy, jak ludzie z hobbystów stają się pracownikami na część etatu, następnie zakładają firmę, robią karierę i stają się sławni" - mów Healy.
Jennifer Preston/New York Times News Service
Tłum. Ewelina Karpińska-Morek
Śródtytuły pochodzą od INTERIA.PL