Internet na miarę Unii
W Polsce uregulowania dotyczące cła i podatków od towarów zamawianych i dostarczanych drogą elektroniczną najprawdopodobniej będą podobne do rozwiązań jakie proponuje UE - uważa Wojciech Katner z Ministerstwa Gospodarki.
- W Unii Europejskiej panuje przeświadczenie, że towary te trzeba będzie i opodatkować i oclić. USA - eksporter tych towarów, prezentują stanowisko odmienne - nie clić i nie opodatkować - powiedział we wtorek Katner na posiedzeniu sejmowej Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw.
Według wiceministra, nadal nie wiadomo jak clić i opodatkować towary zamawiane i dostarczane drogą elektroniczną. - Obecnie kwestia opodatkowania i oclenia tych towarów nie jest przez polskie prawo regulowana - powiedział Katner. Dopóki brak jest uregulowań międzynarodowych dotyczących tych ceł i podatków, my nie będziemy podejmować żadnych działań - dodał. ,br>
Komisja zapoznała się z materiałem "Gospodarka elektroniczna w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw", przygotowanym przez Ministerstwo Gospodarki. Według Marii Bienias, dyrektora Departamentu Handlu i Usług w Ministerstwie Gospodarki, jedną z największych barier w stosowaniu
Internetu przez małe i średnie przedsiębiorstwa w działalności gospodarczej jest wysoki koszt dostępu do niego. Jej zdaniem, poprawę w tym zakresie powinny przynieść najbliższe zmiany organizacji rynku telekomunikacyjnego.
- Od 1 stycznia 2001 roku koncesje na świadczenie usług dostępu do Internetu zostaną zastąpione zezwoleniami - powiedziała Bienias. Według niej, regulacja ta przyspieszy rozwój rynku
telekomunikacyjnego. - Należy oczekiwać, że rozwój tego rynku zaowocuje również zmniejszeniem kosztów przyłączenia użytkownika do Internetu, co uczyni sieć bardziej dostępną dla drobnych przedsiębiorców - powiedziała Bienias.
Według badań Demoskopu, ponad połowa firm działających w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw (57,6 proc.) nie posiada w ogóle komputerów, a tylko 20,3 proc. firm tego sektora ma dostęp do Internetu. Niewykorzystywanie komputerów w działalności gospodarczej przedsiębiorcy uzasadniają najczęściej brakiem takiej potrzeby (52 proc.), wysokimi kosztami urządzeń (25 proc.) oraz przekonaniem, że firma jest zbyt mała (21 proc.).