Już można
Bill Clinton podpisał wczoraj ustawę zrównującą "w prawach" podpis elektroniczny i ręczny. Najpierw zrobił to w sposób tradycyjny, czyli piórem na papierze, a w chwilę później podpisał się elektronicznie na kopii dokumentu znajdującej się w jego komputerze
Clinton stwierdził, że nowa ustawa najbardziej przyda się przy: wynajmowaniu prawników, podpisywaniu dokumentów bankowych, otwieraniu konta czy podpisywaniu umowy ubezpieczeniowej. Podpisane prawo da, zdaniem Clintona, "nowe i świeże trendy temu co już jest najbardziej ekspansywnym działaniem w historii gospodarki"